[ngfdfgdfg]

Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego produkt o nazwie Nafta oświetleniowa ma znaki ostrzegawcze H powoduje raka, powoduje wady genetyczne natomiast drugi o tej samej nazwie tylko z innej firmy takich zwrotów ostrzegawczych nie ma #chemia Każdy pisze co mu się podoba na tych etykietach czy o co chodzi

[Z.....a]

@ngfdfgdfg: zakładał bym różne sposoby rafinacji czy tam filtracji czy jeszcze jakieś inne zabiegi, a biorąc pod uwagę że ta nafta przy spalaniu wydziela lotne związki to dopłaciłbym do tej bez oznaczeń o szkodliwości.

[red7000]

@ngfdfgdfg niekoniecznie, różnice czasami wynikają z minimalnych różnic w składzie mieszanin, raz wg REACH coś jest dozwolone i bezpieczne, a wystarczy minimalna domieszka składnika z listy i już jest restrykcja, w polimerach mamy to na co dzień

[youmimicanski]

@ngfdfgdfg: widziałem już różne msdsy od różnych producentów tej samej substancji. O mieszaninach nie wspomnę. Producent ma obowiązek stworzyć msds, ale nikt nie weryfikuje, czy zrobi to dobrze. Jak jest coś powszedniego i oczywistego to pół biedy. Gorzej, jak jest nietypowa sybstancja. @red7000 @ZielonaOdnowa

[red7000]

@youmimicanski: Niby tak, ale z drugiej strony SDS musi zawierać szereg szczegółowych informacji, żeby umożliwić m.in. taryfikację celną. Po to są też numery CAS i udziały procentowe składników. Na dobrą sprawę, to ŻADNA substancja nie jest odgórnie weryfikowana. Czy to piwo, czy czekolada, skład może być poddany kontroli (np. IJHARS-u), ale czy każdy skład na etykiecie zawiera prawdę i tylko prawdę? Pewnie tak. Kiedyś belgijscy celnicy się doczepili, że sam SDS