Wpis z mikrobloga

#policja #samochodoza #audytobywatelski
#nipopularnaopinia

A co jeśli te wszystkie akcje z nagrywaniem i ośmieszaniem policjantów mają efekt przeciwny do założonego?

Jest pełno wakatów, więc policjanci mają wyrąbane. Wiedzą, że konsekwencji nie poniosą raczej żadnych lub znikome, a już na pewno nikt ich nie wywalą, bo nie ma nikogo na zastępstwo. Jeśli nawet kogoś wywalą albo sam zrezygnuje, to sprawi tylko, że wakatów będzie jeszcze więcej, więc pozostali będą mieli jeszcze bardziej wywalone i nie do ruszenia. Dodatkowo będzie mniej nowych kandydatów, bo mniej ludzi zdecyduje się na tę pracę, skoro polega na wiecznym ośmieszaniu się za małe pieniądze. Co znowu sprawi, że ci obecni będą się czuli jeszcze bardziej bezkarnie.
  • 6
  • Odpowiedz
@Wykopaliskasz: za tego typu przewinienia jak na nagraniach audytu grozi rozmowa dyscyplinująca (czyli przełożony będzie musiał wytłumaczyć policjantowi co ten robił źle), to praktycznie żadna kara, ewentualnie jeśli sytuacja będzie powtarzać to nagana, nagana już wiąże się z jakimiś konsekwencjami bo zostaje wpis w aktach który może mieć wpływ decyzję o późniejszym awansie.

Ale policjantowi nie grozi wyrzucenie za to że jakiś procedur nie przestrzega.
  • Odpowiedz
@Wykopaliskasz: Wakaty w Policji to problem drugoplanowy.
Jeśli zajmują się bzdurami takimi jakie pokazuje #audytobywatelski to tam ilu byś nie zatrudnił to zawsze będzie ich za mało.
Wolę Policję o połowę mniejszą (bo pozbyła się ze swoich szeregów nierozgarnietej patoli) ale zajmującą się poważnymi przestępstwami. A nie, że jakieś ciecie bez konsekwencji wzywają patrol złożony z patusów do własnych widzimisię.
  • Odpowiedz
@przemyslaw-priemek: dokładnie, jak obywatel coś zgłosi to mają dwie lewe ręce, ale jak ktoś nagrywa płot (oczywiście nie byle-kogo) to szukają dziury w całym. Zajmują się bzdurami, więc zwiększenie ich liczby nie pomoże, ważne jest jakie polecenia dostają.
  • Odpowiedz