Wpis z mikrobloga

@Pathetic_Brother: U nas cwaniaki zrobili to ciekawiej. zapowiedzieli, że będzie test i będzie w ciągu kilku tygodni 5 maili. Pierwszy jak dla debili, wręcz z dopiskami w stylu "czy na pewno kliknąłbyś w to w domu?". Większość się śmiała, że gówno test byle pokazac w centrali, że zrobione i zaliczone. Kolejne podobne. Ostatni był już uszyty jak prawdziwy phishing niby od HR w związku z rozliczeniem PIT i śmieszki się skończyły,
  • Odpowiedz
@deni28s: Ja zawsze robiłem screenshot pulpitu ukrywałem ikony i pasek zadań, i to zawsze trafiało na jakąś Anetke co poszła po kawkę i nie zablokowała ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Pathetic_Brother: W jednej z pierwszych robót ustawiłem kierowniczce na kompie w windowsie hasło zabezpieczające 12345 w dniu złożenia wypowiedzenia za porozumieniem stron. Przez dwa dni kierowniczka mi dzwoniła że zawiadamiają prokuraturę bo zniszczyłem firmowy sprzęt i że podobno technik policyjny był zdjął odciski palców z klawiatury jej i mojej i wyszło w daktyloskopii że to ja. Czekałem o 6 rano na kominiarzy ale nikt nie wpadł.
  • Odpowiedz
@Pathetic_Brother: u mnie ciągle bezpieczeństwo robi jakieś zarzutki, czasami takie chamskie oczywiste, a czasami tak na grubasa lecą, że można dać się nabrać. Potem człowiek się boi jakichkolwiek @ otwierać ze skrzynek funkcyjnych.
  • Odpowiedz
@Pathetic_Brother: elegancko. U mnie w firmie kiedyś dla jaj klikałem w te phishingi ale też mnie straszyli dodatkowymi szkoleniami itp. to przestałem. Ale w outlooku sobie założyłem rule który automatycznie filtruje te phishingowe korpomaile. Bo każdy taki mail ma dodane specjalne pola w nagłówkach żeby korpofiltry antyspamowe nie wzięły tego za autentyczny spam.

Zresztą te phishingi są takie sztuczne że naprawdę ciężko się nabrać. Jakby sie postarali to by zrobili taki
  • Odpowiedz