Wpis z mikrobloga

@mstasiek: w ferworze akcji pewnie nawet nie zauważyli, że kolega padł na glebę (przeważnie podczas gry patrzy się w kierunku piłki), a jak się zorientowali, to pewnie myśleli, że nastąpił jakiś faul bez piłki. To, że ktoś słabnie i pada na glebę w trakcie meczu zdarza się ultra rzadko. Nawet jak z ziomami haratasz w gałę, to nawet Ci do głowy nie przyjdzie, że ktoś może dostać zawału w trakcie gierki.