Wpis z mikrobloga

Taka mnie naszła rozkmina przy piątku.
Zobaczcie - mamy sobie w kodeksie karnym coś takiego jak rozbój czyli art.280kk zagrożony karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Jest to przestępstwo uciążliwe społecznie ponieważ sprawia, że przestajemy czuć się bezpiecznie na ulicy.
I teraz weźmy na tapet temat zdrady.
Osoba zdradzona (obojętnie czy kobieta czy mężczyzna) przeżywa osobisty dramat. Jeszcze gorzej się robi kiedy osoba taka jest w małżeństwie. Mówimy tutaj o zrujnowanym życiu osobistym, dramacie psychicznym, kompletnej katastrofie dla finansów itp itd.
Zatem pytam - dlaczego ustawodawca nie wpisał zdrady do kodeksu karnego jako przestępstwo?
Wiele razy kminiłem ten temat i jedyne sensowne wnioski jakie się nasuwają są dwa:
a) ktoś mądrzejszy od nas tu wszystkich doszedł do wniosku, że nie można karać za naturę człowieka
b) ze zdrady może narodzić się kolejne istnienie które z punktu widzenia Państwa jest bardzo pożądane.
Dobrze myślę czy nie?
#komisarzflak #afera #skwierzyna #kinderbueno #przemyslenia #prawo #filozofia #rozkminy
  • 8
  • Odpowiedz
@Poczuj_Rurznice @emilio-cosso gdyby a bylo prawda gwalty byly by również dozwolone a nie sa. Bo czym innym jest gwalt jak wewnetrznym popedem, którego ktoś nie może opanować, natura.. natomiast pojecia zdrady, wiernosci sa rozwiazane w art 23 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego. Zdrada jest tak powszechna i stara że nie jest penalizowana w kk. Tyle
  • Odpowiedz
@Poczuj_Rurznice: Po prostu większość współczesnego społeczeństwa, by czegoś takiego nie zaakceptowała, bo uważa taki postulat za absurdalny. Polityk (opcja polityczna), który chciałby taki typ przestępstwa wprowadzić, nie uzyskałby szerszego poparcia, tylko uchodziłby — za przeproszeniem — za szura.

W Polsce cudzołóstwo było karalne do 1932 r., na mocy ustaw pozostałych po państwach zaborczych. Kodeks karny z 1932 r. już takiego typu czynu nie przewidywał, przez co (i przez kilka innych
  • Odpowiedz
Wiele razy kminiłem ten temat i jedyne sensowne wnioski jakie się nasuwają są dwa


@Poczuj_Rurznice: Może i wiele kminiłeś, ale chyba niezbyt intensywnie. Jest bardzo wiele aktów powszechnie uznawanych za złe np. kłamstwo, upicie się do porzygania, nieprzyjście na umówione spotkanie itp. za które prawo nie przewiduje żadnych konsekwencji. Wyobraź sobie, że seks pozamałżeński byłby ścigany. Jeśli po imprezie firmowej, gdzie wszyscy są po ślubie, znalezionoby zużytą prezerwatywę, policja wszczęłaby
  • Odpowiedz