Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki!

Czy można odwołać się od decyzji ubezpieczyciela o szkodzie całkowitej?
Auto nie jest najnowsze, ale w 100% sprawne, serwisowane regularnie, ale przed zimą zainwestowałem w nie kilka tys. na wymiane zawieszenia, zabezpieczenia antykorozyjne, nowe opony, żeby sobie nim jezdzic bezpiecznie do sklepu albo na narty w weekendy, no i jakiś bałwan wlepiony w telefon wjechał mi w d00pe. Uszkodzona jest tylko klapa bagaznika, jedna lampa, no i delikatnie ruszony pas tylni, zderzak na oko ocalał i jest tylko do malowania, ale rzeczoznawca chyba wycenił naprawe na oryginalnych częściach, które w internecie są absurdalnie drogie, a niestety zamienników nie ma, ale przykładowo używane można kupić za grosze ( klapa 100-200 zł, lampy 100 zł) i poszła szkoda całkowita ;/

Czy jest szansa na odwołanie się od takiej decyzji i zmianę jej na normalną naprawę poprzez wywalczenie większej wyceny auta przed wypadkiem? Albo żeby chociaż dostać więcej kasy na naprawę we własnym zakresie? Na wszystkie części i serwisy mam faktury i dokumentacje zdjęciowe, ale nie wiem jak to ugryźć ;/
#ubezpieczenieoc #samochody #ubezpieczenia #wypadek #kolizja
  • 5
  • Odpowiedz
@spinorbital: Jak masz całkę to wyceniają wartość auta, czyli powinni Ci podać ile warty jest samochód i podać wycenę wraku. Jak chcesz to wrak możesz oddać na aukcję, ale nie musisz, możesz sobie zostawić samochód i naprawić we własnym zakresie z tej różnicy którą Ci wypłacą. Wystrzeliły poduszki? bo za to sporą liczą. Jak za mało wycenią to odwołanie albo jakaś kancelaria która się tym zajmuję.
  • Odpowiedz
@spinorbital: tak oczywiście, możesz przedstawić wycenę swoją, bądź jakiegoś warsztatu.
Ubezpieczyciel może się zgodzić albo nie.
Ty mozesz wtedy iść do sądu.

Myk w postaci zaniżonej wartości pojazdu przed szkodą, zawyżonej wyceny naprawy (tak jak mówisz wg. części oryginalnych i nowych) i jeszcze zawyżona wartość uszkodzonego pojazdu to standardowy numer w takich wypadkach.
  • Odpowiedz
  • 0
@Yeahido: nie wystrzeliły, po spisaniu oświadczenia normalnie wsiadłem w auto i pojechałem do domu, tak że w życiu bym nie pomyślał, że to szkoda całkowita będzie. Dlatego też nie oddam wraku na licytacje, bo autem normalnie da sie jezdzić, wystarczy w sumie wymienić jedną lampe, bo pogięta klapa nie przeszkadza w niczym. A też wrzucone jest w auto kilka tys, których nie widać na pierwszy rzut oka (bo jak na przykład
  • Odpowiedz
@spinorbital: przy szkodzie całkowitej, w raporcie autodna czy tam innej firmy, bedzie wykazane że auto zostało rozpier***. Nie wiem o jakim aucie mowa, ale jeżeli jest to kosztowny samochód to większość ludzi sprawdza raporty (a przynajmniej powinni). Więc bedą tam widzieć że auto było rozwalone i szkoda całowita, pomyśl jak spadnie realna wartość przy sprzedaży.

Znam przypadek zza granicy w którym auto miało spotkanie z sarną, nic wielkiego potłuczony przód
  • Odpowiedz
@spinorbital: od każdej decyzji możesz się odwołać, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości. Musisz jednak mieć na uwadze, że powinieneś mieć dokumenty, które odpowiednio uargumentują Twoje zastrzeżenia. Możesz na przykład przedstawić kosztorys, który sporządzi niezależny warsztat. Sprawa wtedy jest jeszcze raz analizowana na postawie nowych dokumentów i otrzymujesz oficjalną decyzję.
  • Odpowiedz