Wpis z mikrobloga

Witam, udało nam się załapać na BK2% w PKO BP. Pozytywna decyzja wpadła 3 dni temu (ważność decyzji do marca). Rzekomo jak jest decyzja pozytywna to się załapliśmy do puli, i choćby skały srały to go dostaniemy. Tak twierdzi Pani w banku.
Moje pytanie: na pewno tak jest i na luzie mogę podpisać sobie ją na początku stycznia? Tylko wtedy termin nam pasuje. Obawiam się jakiegoś procentowego ryzyka że pójdzie jeszcze w grudniu jakieś wstrzymanie limitów czy coś i tylko podpisane umowy przejdą, a same pozytywne decyzje odpadną z puli. Niby nie powinno, ale w tym kraju przewalili jawnie 70mln na wybory które się nie odbyły i nikt za to nie beknął. Więc spodziewam się najgorszego.
Jest sens brać specjalnie urlop z żoną aby lecieć podpisać to jak najszybciej czy nie ma potrzeby?
Wołam Pana @marcpol którego rzeczowe wpisy od lipca mi mega dużo pomogły dobrnąć do tej pozytywnej decyzji ;)
#kredyt2procent #bezpiecznykredyt #bk2
  • 5
  • Odpowiedz
@pabito: Decyzja banku jest ofertą, czyli możliwością podpisania umowy. Nie ma w tej chwili żadnych przesłanek, aby sądzić, że nie będzie można podpisać umowy w terminie ważności decyzji. Oczywiście można też wyobrazić sobie czarne scenariusze, jak wojna, upadek banku, zmiana prawa :)
  • Odpowiedz
@frifinker: @PanLodowegoOgrodu teraz to i ja mam podobną rozkminę, czekam jeszcze na decyzję z innego banku. Różnica w kosztach kredytu - poza ubezpieczeniem - praktycznie żadna. Tylko PKO BP wymaga tego ubezpieczenia na cały okres trwania kredytu i to mi robi różnicę. No i ewentualna wygoda.
  • Odpowiedz
  • 0
@marcpol dziękuję za odpowiedź! Oczywiście obawy są pod kątem państwa, nie PKO. W sensie że to rząd coś nagle zablokuje, bo to w końcu od nich są dopłaty, nie od PKO. Tak czy siak dzięki za uspokojenie!
  • Odpowiedz