Aktywne Wpisy
Rasteris +378
I kolejna tropikalna noc za nami. W Warszawie temperatura spadła do 24 stopni, a za nic tropikalna uznaje się taką gdy nie spada poniżej 20. I kilka następnych dni też ma być takich. A średnio takich nocy w roku było 3 na zachodzie kraju, i poniżej 1 na wschodzie. Ale od kilku lat to dobija nawet do kilkunastu. Temperaturowe to jesteśmy tam gdzie w latach 80 była Bułgaria czy pólnocna Grecja.
I
I
Wrrronika +338
Śmiechu warte
Baba nigdy nie leciała samolotem i na 1 wycieczkę wybrała Sri Lankę xD
Oszczędzała trochę i jedzie na 10 dni sama.
Więc
Baba nigdy nie leciała samolotem i na 1 wycieczkę wybrała Sri Lankę xD
Oszczędzała trochę i jedzie na 10 dni sama.
Więc
Wbrew temu co mówią wszystkie umoralniające spiertoliny my też MAMY KURFA PRAWO mieć coś z życia, które jest i tak krótkie i ciulowe i nie ma w tym ani krzty naszej winy. Postępujemy słusznie.
Cierpienia jakich doświadczyliśmy to jest coś narzuconego z zewnątrz i nie prosiliśmy się o to, mamy prawo sobie to powetować.
Dlatego już w wigilię będę leżał na haju, a kodeina słodko będzie smyrać receptorki i nieszczęśliwy, przepełniony cierpieniem mózg.
Tych zjepow co wam gadają, że źle robicie to nie słuchajcie, bo każdemu łatwo jest chodzić z wypiętą klatą i piertolić umoralniające gadki dopóki sam się nie załamie. Też tak się bujalem i cwaniakowalem jak było dobrze.
I tak nasze życie nie ma znaczenia, jest mgnieniem, niezauważalnym, krótkim. Dlatego weźcie w wigilię to co tam lubicie buszka, kreskę, flachę, czy tabsa i niech zaleje was słodka fara endorfin, bo i tak to Bóg ma kredyt u was i jest wam winny, a nie wy u niego, więc macie nieograniczone kredo na unikanie bólu co jest normalne.
Was będą umoralniać Polaczki, a sami zaleją w trupa alkoholem, który jest tak na prawdę też narkotykiem i to jednym z najmodniejszych, więc nie mają nawet krzty prawa was potępiać.
#opiowraki #narkotykizawszespoko #marihuana #kratom #kokaina #lsd #grzyby #psylocybina #depresja
Nigdy nie byłem w ciągu, nie zarzucilem nawet dwa dni pod rząd, hery nawet nie tykalem, a i tak mam tak jak ty, że wszystko jest zimne, niewygodne i towarzyszy temu uczucie przerażenia. Znam osoby, które nawet nic nie spróbowały w życiu, a i tak
Mam nadzieję że ktoś powiadomi twoich rodziców oraz najbliższą parafię, komendę policji oraz ośrodek MONAR i się tobą zajmą, choćby siłą
Masakra. Niby bez problemów z uzależnieniem ale bym się nie zamienił mimo wszystko ( ͡° ʖ̯ ͡°) życzę wszystkim żeby mieli życia na tyle
Jakby teraz u mnie zdiagnozowali raka to wszyscy dookoła. Rodzina i znajomi dramatyzowaliby i histeryzowali, walili mobilizujące gadki.
I co by mi to dało? Tymi histeriami wytną mi tego raka? Tylko dołożą cierpienia i obniżą odporność organizmu, że jeszcze
Właśnie trzeba mieć nadludzką silną wolę by przy takich wydarzeniach nie wpakować się w nałóg.
Możesz być finansowym geniuszem przez 10lat a później wszystko zaprzepaścić w rok i kompletnie nie mieć nad tym kontroli.
ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA TO JEST OBOWIĄZKOWY CZAS NA TAKIE RZECZY xD pobierasz gierkę w którą zawsze grałeś w boże narodzenie od lat i ładujesz 5różnych rzeczy plus dobre wino, najlepiej taki mix by nie było widać po oczach nic czyli jedno powiększa drugie zmniejsza i gadasz z rodziną obsypaną przez ciebie prezentami i chilujesz jak pójdą spać.
10 lat temu cudownie się grało w Drakensang Online/Dead Frontier 3d MMO na mxe słuchając crystal castles. Tak właściwie to w tradycji naszych przodków było używanie muchomorów w czasie przesilenia zimowego czyli bożego narodzenia czyli takie połączenie dysocjantu i benzo/alko w jednym.
Jakieś enter the void albo jestem bogiem na dyso obejrzeć. Święta są magiczne i wymagają
Ja doświadczyłem takiego cierpienia, że większość z was przez 10 żyć nie doświadczy i jakoś się nie złamałem i nie wpadłem w cug.
Wyjątek to jedna sytuacja, o której pisałeś tj. zgiadnozowanie
idź do dobrego specjalisty, może Ci pomoże. Chociaż Ty sam musisz chcieć, ale jak widać wolisz narzekać i #!$%@?ć 'nikt nie przeżył tyle cierpienia co ja'.
Jak to czytam to mi się śmiać chce, ale z drugiej strony Ci współczuję, bo musisz być naprawdę bardzo chory.
Well
Każdy odbiera inaczej.
To co zaś napisałeś na temat śmierci to nie wiem, bo nie byłem w takim stanie, żeby wiedzieć, że umrę, więc nie powiem
Morfina jest fuuuu
Jejku ale co cię spotkało, no bo już nie mam pomysłu, mnie np raz upiła typiara i wyruchała z nie do
No co mnie spotkało?
Inne rodzaje cierpienia niż Ciebie. Nie neguje, że Twoje doświadczenia, które tu podałeś były okropne, ale gdyby to mnie spotkało to bym to traktował tylko jako kolejny, dodatkowy gong od