Wpis z mikrobloga

#psy #owczarekniemiecki #weterynaria

Myślałem, że puszek nie gryzie...

A tak poważnie, mój owczarek właśnie podpisał na siebie wyrok sterylizacji.
Zawsze panicznie się bał weterynarza, wyciągnięcie go z samochodu to był dramat - musiałem go brać na ręce i nieść. Dziś jednak obrał inną taktykę ale ja również... Żel do uspokojenia już zamówiony.
Zorganizowany_chaos - #psy #owczarekniemiecki #weterynaria

Myślałem, że puszek nie g...

źródło: puszek_nie_gryzie

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Zorganizowany_chaos: Jak mnie kiedyś pies chapnął do dostał w pysk, chwyciłem go za szyję jebłem o ziemie i dostał 1 jednego szczała, jeszcze chciał pyskiem wywinąć się i ugryźć to dostał drugiego mocnego, od tej pory był spokój wiedział kto dominuje.

Owczarek niemiecki to był.
Jeśli pozwoliłeś psu na takie coś i nie dostał w------l, to już jesteś zdominowany, to jest zwierze, ono musi wiedzieć kto rządzi a odbywa się
  • Odpowiedz
@Doment @Zorganizowany_chaos dlaczego owczarki niemieckie takie z-----e są? Nie możecie jakiegoś kundelka czy labradora se sprawić tylko tych hitlerowców zakichanych albo inne pitbule a pozniej placz bo łeb komus piesek odgryzł, moj blablador nigdy nie był wychowywany pod kątem dominacji wlasciciel-pies a nigdy mnie nie ugryzł ani nawet zębem nie dotknał chyba że przy dawaniu smakołołyka z ręki przez przypadek zachaczy ale momentalnie zaczyna "przepraszac"
  • Odpowiedz
Myślałem, że puszek nie gryzie...


@Zorganizowany_chaos: wszyscy psiarze tak myślą do momentu aż stanie się tragedia. Tutaj na szczęście ugryzł ciebie a nie postronną osobę, ale następnym razem może kogoś niewinnego pogryźć
  • Odpowiedz
@Wincyyyyj: nie może... chyba nie masz za wiele pojęcia o psach co nie? To była sytuacja, w której pies czuł się zagrożony, psy nienawidzą lekarzy, źle im się kojarzą (obcinanie pazurów, igły, grzebanie w dupie). Jakby Ciebie jakiś typ ciągnął w miejsce, w którym będziesz cierpiał to nie broniłbyś się? Pies nie wie, że to dla jego dobra
  • Odpowiedz
@MetalowyBieg: to nie Owczarki są z-----e, tylko właściciele ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale tylko ci, którzy nie poświęcają im wystarczająco dużo czasu.
Ja ze swoim psem jeździłem do psiego przedszkola czy lub inne treningi. Nie rzuca się na innych ludzi czy zwierzęta. W tym konkretnym przypadku, zadziałał instynkt i samoobrona. Założę się, że przez wyrzut adrenaliny, już nawet nie pamięta, co się stało przed lecznicą...
  • Odpowiedz
@Zorganizowany_chaos: nie wiesz w jakiej następnej sytuacji poczuje się zagrożony. Jak potrafił pogryźć rękę która go karmi to obcą osobę tym bardziej. Polecam smycz i kaganiec wśród ludzi skoro masz agresywnego psa.
  • Odpowiedz
@MetalowyBieg: Owczarki to psy użytkowe i jest to jedna z najbardziej inteligentnych ras na świecie. Mi to bardzo imponuje.
Labradory po prostu zostały wykastrowane genetycznie na drodze ich hodowlanej ewolucji z takich cech jak samoobrona czy terytorializm. Pewnie mógłbyś mu wsadzać śrubokręt w oko, a on nic nie zrobi.... taka rasa i nic z tym nie zrobisz. Tobie to pasuje, a mnie nie.
  • Odpowiedz
@Doment: wybacz ale to brzmi jak patologia xD nie będę n---------ł się pięściami z moim psem - jeszcze na ulicy, przed lecznicą weterynaryjną. To takie prymitywne... Dzieci też tak n----------z, jak zrobią coś nie po twojej myśli? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak wspominałem - pies czuł zagrożenie i wygrał instynkt.
  • Odpowiedz
@Zorganizowany_chaos: polecam zainteresować się treningiem medycznym, w większych miastach już są weci, którzy się w tym specjalizują. Bez sensu tak z psem walczyć, bo zaraz go będziesz musiał usypiać do pobierania krwi...
  • Odpowiedz
@MetalowyBieg: owczarki docelowo mają być uważne i atakować w razie zagrożenia. Niestety, sporo z nich z uważnych stała się histeryczna a zamiast zrównoważenia, to atakują z lęku. Rasa coraz gorzej się zachowuje, bo hodowcy dobierają psy pod ładne futerko a nie pod charakter. Do tego większość tych psów biorą różni wasaci Janusze, co albo mają psa całkiem w dupie, albo biorą na szkolenia do "typa co od trzydziestu lat trenuje
  • Odpowiedz
są na to jakieś wyraźnie dowody? Badania, statystyki?


@Zorganizowany_chaos: Tak. Tak. Tak.
Poczytaj o agresji lękowej.

Jak nie jesteś pewien. Kastracja chemiczna to jedna opcja. Konsultacja z porządnym behawiorystą to druga opcja.
  • Odpowiedz
@Zorganizowany_chaos zrobiłeś tę kastrację chemiczną? Myślałam też dla mojego o tym.

Mój do weterynarza (z parkingu do gabinetu) ciągnie jak oszalały. W poczekalni chce wszystkich ustawiać po kątach, a w gabinecie warczy. Zawsze w kagańcu chodzimy, bo już jako szczeniak komunikował, że nie lubi tego miejsca.
  • Odpowiedz
@Mallow mnie się teoria dominacji sprawdza w niektórych sytuacjach. Mój na spacerach bardzo ciągnął do wszystkich ujadaczy szczekających na posesjach. Od kiedy ja wyluzowałem i daję mu sygnał, że wywalone mam na te kundle i "hej zobacz ja się ich nie boję", to on nawet nie patrzy w ich stronę. W końcu można normalnie przejść bez ciągnięcia smyczy. Ewidentnie on ciągnął smycz i stawał się nad wyraz pobudzony w takich sytuacjach,
  • Odpowiedz