Aktywne Wpisy
krucjan +100
Też macie takie lekko autystyczne skrzywienie, że prawie wszystko co robicie to rozkminiacir, żeby robić to tak, aby jak najmniej przeszkadzać innym? A jeśli robię coś co jakoś utrudnia życie innym to analizuję na ile mi to ułatwia życie a na ile utrudnia innym. Jeśli stosunek tego, że mi dana rzecz naprawdę mega ułatwi życie a innym ludziom w bardzo znikomym stopniu je utrudni i mogą łatwo to utrudnienie w jakiś sposób
nanotecz +47
Jest sobie agusia z mojej miejscowości lvl 26. Na stanie ciemny bombelek lvl 3, efekt rocznego pobytu w Portugalii i wielkiej miłości z emigrantem z Angoli (dużo ich tam podobno). Oczywiście ojciec tajemniczo zniknął w 6. miesiącu ciąży. Córką opiekuje się głównie będąca na rencie babcia, matka agusi. Wszystkie trzy mieszkają razem w starym, zaniedbanym domu. Agusia nie pracuje na stałe, dorywczo na pół etatu na call center w mieście wojewódzkim obok.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
I tu moją prośba, czy osoby mieszkające w tych miastach mogłyby się wypowiedzieć jak się tam żyje? Mam świadomość, że mogę nieco romantyzować życie w pobliżu morza i potrzebuję trochę zderzenia z rzeczywistością. Wiadomo, wakacje to nie to samo co osiąść gdzieś na stałe.
Ogólnie jestem raczej typem domatora, w rozumieniu, że nie potrzebują czegoś takiego jak nocne życie miasta. Do szczęścia wystarczą mi długie spacery, bieganie, kawałek wody gdzie można by łowić ryby a wieczorem książka czy film.
Na wakacyjnych wypadach mogę siedzieć na plaży i gapić się na fale przez kilka godzin jak jakiś katatonik, stąd pomysł przeprowadzki.
Jak wam się tam żyje w tych nadmorskich miastach? Jest przyjemnie czy zimno, wietrznie i łatwo obskoczyć wpier**l?
@PrivateJoker86: koszalin i szczecin nie sa nad morzem,
Kolobrzeg ma wysokie ceny (po 12k i w gore) bo tam mnóstwo ludzi kupuje pod inwestycje.
Mieszkałam w trzech wymienionych przez ciebie miastach.
Koszalin - w sezonie nad morze do Mielna ok. 50 min. jazdy, duże korki. Poza tym miasto nudne, nic się tam nie dzieje. Jedyna atrakcja to centrum handlowe. Mało parków, ale dobre ścieżki rowerowe.
Kołobrzeg - w sezonie nieprzejezdne, mało parkingów, drogo. Dużo emerytów, dużo hoteli i inwestycji.
Szczecin - miasto starych kamienic, brzydkie, szare, do morza daleko. Ale bogate życie towarzyskie, nocne.
Jeśli
Ja tam Szczecin lubię, w sumie jest tu wszystko czego mi trzeba (no, w góry daleko
@Megasuper: nee, w ten sezon nawet spokojnie było. A i tak bardziej na S3 się rozwalają niż S6 bo na S6 jest dużo mniejszy ruch.
No i z dobrą nawigacją (nie Google) korki ci nie straszne.
@Krupier Wisełkę uwielbiam, od trzech
Przeprowadzka w maju. Na początku jarałem się niesamowicie tym, że po pracy mogłem wsiąść w auto i skoczyć na plażę. Jeździłem tam co najmniej raz w tygodniu.
Ale teraz nad morze pomiędzy czerwcem i sierpniem nie mam ochoty w ogóle jeździć, bo nie ma tam nic ciekawego poza tłumami z południa ;)
Sam Szczecin jest dla mnie zdecydowanie fajniejszym miastem