Kto umówił się wreszcie z jakąś rozgarniętą laską, która jest w moim typie?
Kto teraz panikuje i boi się jak to będzie?
Wcześniej gdy mi nie zależało mogłem nabijać się z #rozowychpaskow , z którymi się umawiałem... i to robiłem. Teraz nie wiem jak się zachować i o czym rozmawiać :( Oj przydałoby się wsparcie...
@inqwertyk: nie pij, kobiety nie wiedzieć czemu nie lubią gdy od faceta czuć wódkę, i robią jakieś straszne wyrzuty że niby alkoholik że pije codziennie, a one nie rozumieją że wódka nam smakuje :(
@inqwertyk: Podświadomości nie oszukasz, nie panikuj i zachowuj się jak zawsze. Z tym alkoholem to lepiej uważaj, bo wybranka może się okazać piewczynią męskiej prohibicji i pierwsza randka może stać się ostatnią.
@inqwertyk: Jak zwalisz to podświadomie (i nie tylko) będziesz zaspokojony, niezależnie od wyniku randki #wygryw, bo było poruchane (w najgorszym przypadku własna graba, ale pół wypoku tak robi i żyje). Dzięki temu bedziesz do tego podchodził bardziej na lajcie i większym luzie.
Kto teraz panikuje i boi się jak to będzie?
Wcześniej gdy mi nie zależało mogłem nabijać się z #rozowychpaskow , z którymi się umawiałem... i to robiłem. Teraz nie wiem jak się zachować i o czym rozmawiać :( Oj przydałoby się wsparcie...
#przegryw #tfwnogf
#bylsobieprzegryw
#piotszakstyle
To oczywiste...
Jedyny #protip jaki mi przychodzi do głowy to strzelić sobie kielicha przed wyjściem i zadbać o to by wprowadzić siebie w dobry nastrój.
Ale to taka laska że ni uj nie wiem o czym z nią rozmawiać.
Zawsze miałem #!$%@?...
zwal sobie to nie będziesz myślał wackiem - nie wal, bo ci nie stanie,
strzel kielicha przed wyjściem na odwagę - nie pij alkoholu, bo jej się radar menelowy uruchomi (czo ;>?)
doświadczeniem Ci nie posłużę, ale z tych w/w. rad, wynika jedno: "znajdź jakiś sposób by nie zjadły Cię nerwy"
zresztą co ja piernicze w Twojej sytuacji bym na zawał zszedł dwa razy