siema, mam pytanie do tych którzy śmigają solówką bądź zestawem obojętnie, jestem w trakcie zbierania hajsu na prawko, celowałem najpierw w C i przewóz rzeczy, marzyło mi się zaczęcie pracy od jazdzy jakaś mleczarką/śmieciarką lub solówka międzynarodowo, wiem że więcej pracy jest na CE i tutaj mam pytanie, też przerażała was myśl przed pójściem na prawko jazdy takim bydlakiem? Tak jak myśl o solówce mnie nie przeraża ale jak widzę czasami jak łamią się takim dużym zestawem pod biedronką to budzi to we mnie lekką panikę że w przyszłości miałbym duże problemy z opanowaniem takiego cofania idealnego pod rampę, śmigałem w swoim życiu różnymi traktorami i ładowarkami ale to wydaje się mega trudne, ale z drugiej strony chciałbym w to pójść bo jako całokształt praca nie wydaje się być zła (dostarczyć coś z punktu a do b) #transport #bekaztransa #samochody
@karol-blabert jazda po tych polskich uliczkach do jakichś biedronek to utrapienie, znam kilku kierowców i wszyscy wola międzynarodówkę. Oczywiście tam też zdarzają się takie numery.
@karol-blabert: ogromna większość z którymi rozmawiałem i sam również uważam że c+e się lepiej jeździ i łatwiej manewruje, niż na c. A to nawracanie i łamanie się zestawem to w praktyce jest banalne, a i łamiąc się i cofając masz obraz sytuacji bardziej w 3d bo patrząc w lusterku lub wystawiając łeb przez okno widzisz naczepę z boku,a w solówce wszystko jest płaskie w lusterku, oraz promień skrętu jest beznadziejny.
@karol-blabert: to jest tak jak byłeś mały i jeździłeś rowerkiem z doczepionymi kołkami po bokach. Wtedy też takie Wigry3 wydawało się bydlakiem, póki nie wsiadłeś na niego i po paru dniach nie śmigałeś jak szalony.
Reasumując wszystko co trudne wydaje się trudne, póki nie stanie się łatwe... Podejrzewam że koleś po oblataniu jakiegoś szybowca lub cesny jest również obsrany na miętowo na myśl o lataniu Airbusem.
@karol-blabert: tu nie chodzi o przekonanie. Ja bym był ostatnim, który namawia do poważnych zmian w życiu na podstawie postów na wykopie. Chciałem Ci tylko przedstawić mój punkt widzenia. Praca jako kierowca stawia wiele wyzwań przed kandydatem. Wyzwań i wyrzeczeń. Ale to nie jest obecnie "rocket science". Przeróżne ułatwienia, wspomagania pracy kierowcy, etc... Jeżeli jesteś chociaż trochę ogarnięty i chętny do pracy to obawy o "jeździe takim bydlakiem" miną bardzo szybko.
@karol-blabert jako kierowca mogę tylko powiedzieć że nie warto..... Sam mam "pracę premium" i czasem się zastanawiam jak wygląda praca innych kierowców.....
@karol-blabert jak dobrze trafisz, to praca na c+e to banał. Z różową latamy między amazonami i tam 95% jedziesz autostradami, a cofasz jedynie na ogromnym placu. Podziwiam tych kaskaderów co muszą cofać na małych parkingach pod dino czy innymi marketami ( ಠ_ಠ)
Przypominam, że Iran to ruskie pachołki. Izrael jest jaki jest, ale jest naszym sojusznikiem i sojusznikiem USA. Kibicowanie w tym sporze Iranowi jest zdradą stanu i byciem pożytecznym idiotą xDDDD
#transport #bekaztransa #samochody
@karol-blabert: teraz C++ ale i tak pajton jest popularniejszy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A to nawracanie i łamanie się zestawem to w praktyce jest banalne, a i łamiąc się i cofając masz obraz sytuacji bardziej w 3d bo patrząc w lusterku lub wystawiając łeb przez okno widzisz naczepę z boku,a w solówce wszystko jest płaskie w lusterku, oraz promień skrętu jest beznadziejny.
@karol-blabert: to jest tak jak byłeś mały i jeździłeś rowerkiem z doczepionymi kołkami po bokach. Wtedy też takie Wigry3 wydawało się bydlakiem, póki nie wsiadłeś na niego i po paru dniach nie śmigałeś jak szalony.
Reasumując wszystko co trudne wydaje się trudne, póki nie stanie się łatwe...
Podejrzewam że koleś po oblataniu jakiegoś szybowca lub cesny jest również obsrany na miętowo na myśl o lataniu Airbusem.
Praca jako kierowca stawia wiele wyzwań przed kandydatem. Wyzwań i wyrzeczeń. Ale to nie jest obecnie "rocket science". Przeróżne ułatwienia, wspomagania pracy kierowcy, etc... Jeżeli jesteś chociaż trochę ogarnięty i chętny do pracy to obawy o "jeździe takim bydlakiem" miną bardzo szybko.