Wpis z mikrobloga

@Lonate Jak rodzic na etapie placów zabaw popieram. Wielu rodziców przyjmuje ekstremalnie nieakceptowalne publicznie zachowania jako normę. Oczywiście, że jak dziecko się #!$%@? i zacznie drzec mordę, to na nic ten napis się zda. Ale częściej dzieci drą ryja bez powodu, bo nikt nie wytłumaczy, że to nie jest najlepszy pomysł na zabawę i może komuś przeszkadzać.
Nawet w przedszkolu dzieci obowiązują zasady co do zachowania i nie mogą sobie ot tak
@Lonate: Ależ zabrzmię jak bumer, ale jak ja się cieszę że w czasach mojej młodości ludzie byli jacyś tacy mniej wrażliwi i mniej rzeczy im przeszkadzało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A jeśli już serio dla kogoś byliśmy za głośno, to nas #!$%@?ł z okna, i nie musiał wieszać kretyńskich kartek na klatce albo wylewać żali w Internecie jak to teraz w modzie.
@Lonate: aaaa dzieci sie głośno bawią na otwartej przestrzeni, należy wystosować kartkę i zakaz. Gdyby społeczeństwo z taką zawziętością zwalczało żuli w autobusach i nawalonych obszczywajacych każdy kąt, świat byłby piękniejszy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 1
@Neko-chan51 jak we Wrocławiu jeździła linia tramwajowa 0 to zawsze w niej było pełno śmierdzących żuli. Nie wiem czeku akurat ten tramwaj sobie wybrali, ale jak jeździłam nim swego czasu do pracy to często trzeba było wysiąść wcześniej albo przesiąść się do innego wagonu bo nie dało się wytrzymać
jak we Wrocławiu jeździła linia tramwajowa 0 to zawsze w niej było pełno śmierdzących żuli


@Lonate: To akurat mogło być związane z tym, że przy przystanku Pułaskiego jest noclegownia dla bezdomnych xd
  • 0
@fuechsinn wychodzę z założenia, że jak komuś zależy na ciszy i spokoju to widzi gdzie kupuje bądź wynajmuje mieszkanie. U koleżanki na osiedlu jeden koleś ma ogródek przy mieszkaniu, który wychodzi właśnie na plac zabaw (wpisany od początku na planie budowy) i cały czas krzyczy na dzieciaki żeby nie biegały, nie krzyczały, nie płakały itd xD
@Lonate no akurat nie każdy może sobie wyjechać w Bieszczady czy kontrolować, kto zamieszka w sąsiednich mieszkankach xD ja wychodzę też z założenia, że jak się chce żyć w społeczeństwie, to zachowuje się tak, żeby nie uprzykrzać innym życia, a w tym zawiera się uczenie dzieci pewnych norm społecznych i stąd ta karteczka. Jak dzieci się bawią w szkole czy przedszkolu, to personel też je upomina, jak za bardzo idą w decybele.
@Lonate: @Szab Do tego 0 miała jeszcze ta ciekawa przypadłość że można było się łatwo przewinąć z jednego na drugą na pętli która była jednak dalej ciepła bo można na dworzec Nadodrze było skoczyć.

Do tego na Nadodrzu było swego czasu całkiem sporo melin z tanim alko.

@Bumelante problem jest z obiema stronami. Część rodziców tak jak pisze @Iudex ma kompletnie w dupie co robią dzieci mimo że powinni się przejąć.
@fuechsinn: dzieci charakteryzują się tym, że nie są w stanie dostosować się do norm społecznych bo nie są jeszcze wystarczająco rozwinięte
druga sprawa to to co uważasz za normę (czyli "cisza") nie jest dostosowane do dzieci - ich biologicznego rozwoju
możesz jedynie zmienić swoje postrzeganie "norm", bo etapów rozwoju człowieka nie możesz
polecam pracę nad sobą i refleksję nad gatunkiem ludzkim