Wpis z mikrobloga

@DavyX: Pudło. Znalazłem to na Twitterze, nie patrzyłem w gorące i nie wiedziałem, że już w nich są. W sumie to dowiedziałem się teraz od Ciebie. Wrzuciłem licząc że to ja w nich wyląduje i będę się pławił w plusach. Taka historia.
W takich sytuacjach zawsze chodzi o Warszawę, bo Warszawiacy myślą że mieszkają w centrum wszechświata xd


@Ryshieq: #!$%@? nie lubię przytyków do Warszawy bo mieszkają tu dokładnie ci sami ludzie co w reszcie Polski i nikt z nas nie uważa się za lepszych od innych, tak jak zawsze próbuje nam się to zarzucać.

Ale muszę przyznać że akurat to zjawisko default city to #!$%@? prawda i nawet mi się zdarzało zapomnieć
@Ryshieq:

W takich sytuacjach zawsze chodzi o Warszawę, bo Warszawiacy myślą że mieszkają w centrum wszechświata xd


Typowo, kiedyś na wakacjach zagranicznych spotkałem parkę z Warszawy, akurat się złożyło, że przyjechali też inni goście do pokoju obok i taki się dialog mniej więcej wyklarował (oczywiście po angielsku):

- Cześć, skąd jesteście?
- Z Danii, a Wy?
- A my z Warszawy