Wpis z mikrobloga

Widziałam nagranie z live, tego kolesia z Królowych Życia. Nie wiem co tam się działo dokładnie, ale skoro facet zgłaszał takie objawy, to można było postapic inaczej i chociaż próbować go uratować.
Strasznie słabe, że polska służba nadal wygląda jak wygląda. #medycyna #sluzbazdrowia
  • 14
@tesknilam_

Ludzie, którzy jadą karetką do wezwania, muszą dojechać. To jak taksówka, dzwonisz i przyjeżdża. Jak wyobrażasz sobie funkcjonowanie w świecie w którym karetka która ma jechać do ciebie, zatrzymuje się przy każdym płaczącym chłopie? Z mojego życiowego doświadczenia mogę stwierdzić że te chłopy to banda debili, gdyby tylko zadzwonił na 112 i powiedział że ma kłucie w klatce piersiowej i duszności to bardzo szybko byłby u niego zespół ratownictwa medycznego. Zamiast
@Notabene: Być może tak było, nie wiem. Czytałam, że podobno odmówili mu pomocy, ale pewna nie jestem. Nie byłam tam.

Tak czy tak, bywało przecież, że człowiek z zakrzepicą czekał na pomoc tyle, że w końcu było po nim. Nie każdy zawsze dostawał dobrą pomoc. Opinia o umieralniach nie wzięła się znikąd.

Dobrze jednak, że Ty dostałeś odpowiednią pomoc, sprawdzili co i jak i to nie był zawał.
@tesknilam_

Na nagraniu karetka stoi pod blokiem, medycy gdzieś poszli, zapewne mieli wezwanie, co mieli zrobić? Ostatni raz pytam, jak wyobrażasz sobie funkcjonowanie w świecie, w którym wzywasz karetkę a ona do ciebie nie dojeżdża, bo zgarnęli kogoś po drodze?
@Notabene: Nie wyobrażam sobie. Tak być nie może, że zabiera się po drodze kogoś innego.

Lecz też z tego co czytałam, to tam podobno było tak, że karetka przyjechała, ale nie chcieli go zabrać. Miała też być policja na miejscu.

Nie wiem, nie byłam tam. Ale wiem jedno, nie można ignorować żadnych objawów osoby potrzebującej.
@Notabene: Poza tym- pisząc o polskiej służbie zdrowia, miałam na myśli też to, że niejednokrotnie ludzie umierają przez błędy medykow.

Nigdy nie słyszałeś o sytuacji, gdzie ktoś był umierający, a puścili go do domu etc? Pomijając te sytuację- jest źle i trzeba o tym mówić.
@tesknilam_

"Objawy osoby potrzebującej" to nie jest lament typa który stoi i czeka na uberka tylko realne i przedstawione na chłodno ratownikowi medycznemu symptomy np. zawału czy stanu przedzawałowego. Medycy postąpili słusznie, są przypadki gdy się nie szczeka, jednym z takich przypadków jest rozmowa z policją, zawsze z kulturą, jeżeli nie mają racji to się im to grzecznie mówi i tłumaczy a nie wyciąga telefon i drze #!$%@?, bo to działa wprost
@tesknilam_

Oczywiście że słyszałem, jednak nie uważam żeby było to normą w tym kraju, jednak jakby nie spojrzeć, nasi lekarze nawet świeżo po studiach są rozchwytywani na świecie, bo mamy jeden z najwyższych poziomów nauczania medycyny w świecie zachodnim. Nie ma co dyskutować, umarł to umarł i elo
Poza tym- pisząc o polskiej służbie zdrowia, miałam na myśli też to, że niejednokrotnie ludzie umierają przez błędy medykow. Nigdy nie słyszałeś o sytuacji, gdzie ktoś był umierający, a puścili go do domu etc? Pomijając te sytuację- jest źle i trzeba o tym mówić.


@tesknilam_: Tak wygląda medycyna na całym świecie - oprócz sytuacji gdzie jednoznacznie stwierdzi się zaniedbania to zwyczajnie nie uratujesz każdego i nie zdiagnozujesz wszystkiego u każdego, to
@Notabene: No tu już nic się nie zmieni. Umarł, to prawda. Ja bardziej boję się o to, że inni też będą umierać, nie dostając wcześniej pomocy. Nasi lekarze są dobrzy, ale też realia są jakie są.
@Strahl: Może nie obrażaj osoby, której nie znasz? Dla mnie większym idiotyzmem jest sugerowanie, że wszystko robi się dobrze, a inni to na pewno kłamią.

To, że jest tak na całym świecie to wiem. Wiem jednak też, że te zaniedbania są. Sytuacja, o której mówisz, że zdiagnozowałeś osobę z nowotworem, jest jasna. Za późno postawiona diagnoza, nie ma kogo leczyć. Jednak nikt mi nie wmówi, że zaniedbań nie ma.

Na sorze
@tesknilam_ Co tam się wydarzyło że strony wzywających, że zapewne przyzwyczajeni do agresji i wyzwisk ratownicy musieli wezwać patrol policji? Coś czuję że grubo niekulturalnie i istotnie zagrażająco wyłączeniem na wiele tygodni z pracy, a skoro człowiek dojechał taksówką i nie trafił bezpośrednio na oit to znaczy że był w stanie że na patrol można było czekać.
@tesknilam_ Czytając Twoje inne komentarze - po tym jak przepracowałam wiele lat w tym środowisku widzę to inaczej.

Karetka nie odjechała - czekała na patrol, więc chcieli tej pomocy udzielić ale coś im przeszkodziło. Odpornosc ratowników na agresję jest duża, tym bardziej na agresje pacjenta gdy może być pod wpływem środków lub mieć zaburzenia psychiczne. Tu z tego co zostało podane do mediów była też agresja że strony osoby towarzyszącej.

Skoro pacjent