Wpis z mikrobloga

@olo1917: gówno będzie a nie 40k urodzeń. Jak będzie ze 2k to już będzie sukces.

Poza tym widzę wśród znajomych jacy ludzie chcą in vitro. Przeważnie starzy i grubi, 90% ciąż będzie geriatrycznych, znaczna część urodzeń będzie z autyzmem lub daunem. Nie chce mi się pisać nawet na ten temat, ale to i tak kasa w błoto będzie wyrzucona
@skrajnie-umiarkowany: przy 250m 7 lat temu mieli 22k.

Nie jest możliwe do określenia ile będzie tych urodzeń. Może wyjdzie 15k rocznie przy 150m, może 50k przy 500m+.

Co jest pewne, to że będzie większe zainteresowanie niż te kilka lat temu. Tak czy inaczej, najlepsza inwestycja.
Z tych śmiesznych 0.5 mld może przychodzić na świat 40k dzieci rocznie.


@olo1917: zamknie się pewnie w 2k i tak. To nie bezpłodność jest problemem tylko brak chęci posiadania dzieci. Kto chce mieć dziecko a jest bezpłodny to bierze kredyt albo oszczędza. To dzietności nie zwiększy, po prostu więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach niektórych bardzo nielicznych obywateli.
@olo1917: Się poczeka i zobaczy, czy dzietność wzrośnie.
PiS 500plusem też zapowiadał niezłe efekty.

A 40k urodzeń też nie naprawi systemu więc to zabawa dla zabawy, można się zająć czymś bardziej pożytecznym.
może przychodzić na świat 40k dzieci rocznie. Jaki to jest śmieszny wydatek co do efektu. 300k urodzeń rocznie jest obecnie.


@olo1917: jak ty to wyliczyłes? że na każde 15 urodzeń urodziłyby się jeszcze 2. Tzn. na każde 15 ciąż są 2 kobiety, które bardzo by chciały ale nie mogą zajść. To wychodzi ok. 10% kobiet starających się o dziecko nigdy nie będzie go mieć w obecnej Polsce.

Wydaje mi się że