Wpis z mikrobloga

#mafsaustralia
Podglądam odc. 5. I tak myślę - gdyby Layton na ślubie miał więcej tej pewnosci, męskości, jaką miał w poczatku "o sobie", a ona tę wrażliwość, którą wtedy pokazała, może byłoby inaczej? A już w zajawce widać, że on zbladł i jakoś się przytłamsił, a ona pokazała sucz. Już w zajawce.
Ależ początek ;) lecę, love you, Dziewczyny :*
  • 1