Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witajcie mam taki problem natury prawnej.
Wraz z moim "kolegą" zostałem oskarżony o przewóz środków odurzających przez granice wewnątrzwspólnotową ze Słowacji do Polski.
Sytuacja wygladała tak że kolega kożystał swobodnie z mojego samochodu, pozyczylem mu na dluższy okres czasu.
Pewnego dnia potrzebowalem kupic w bańce paliwo do kosiarki, to "kolega" zaproponowal ze mnie podwiezie na stacje paliw do pobliskiego miasta. Gdy zakupilem paliwo, wziełem tez kilka piwek, które wypiłem.
Następnie powiedział mi, że podjedzie do swojeko kumpla na słowacji(mieszkamy blisko granicy), na co nie wyraziłem sprzeciwu.
Na miejscu okazało sie żę kupil jakies 75gram marychy, wszedł z tym do auta i mowi ze wracamy..
Już czułem że bedzie przypał..
Gdy wrocilismy do Polski powiedzial ze to dla jakiegos gościa ktorego dokladnie nie znał.. mówie okej ale prosze mnie do tego nie mieszac.
Zaproponowalem mu ze pójde do lidla po wiecej piwa ,a on niech zrobi wymianke tego szajsu.
Jak juz wracalem to widziałem że jeszcze nikt nie przyszedl co go tez niepokoiło, dostal telefon wyszedl gdzies z auta a ja jakgdyby nigdy nic piłem dalej, po chwili ktoś otwiera mi drzwi i mnie skuwa.. Tajniacy..
I potem wiadomo, dołek 36h.
Zeznania w których nie przyznalem sie do zarzucanego mi czynu.

I teraz pytanie co dalej?
Czy bede potrzebowal adwokata?
Ja w tym wszystkim bylem tylko biernym pasazerem z piwem w ręku.
Czy mogą mi udowodnic jakąkolwiek winę?
Co mi grozi?

#prawo #policja #narkotykizawszespoko #420



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 10
@mirko_anonim: kiedyś miałem podobne sytuacje ale nie z takimi ilościami i ziomek zachował się prawilnie od razu powiedział że to jego ja o niczym nie wiedziałem i nie mam z tym nic wspólnego i w sumie to mnie od razu puścili i 2 razy taką sytuacje miałem ale w takim przypadku mogą szukać czegoś więcej