Wpis z mikrobloga

@Siuranus: dopsz...
- idź do dobrego salonu z modą męską w galerii handlowej. Jak chcesz podam Ci marki na prv. Pracują tam dziewczyny, które mają oko do dobierania ciuchów, pod sylwetkę, kolor oczu, karnację, wzrost itd. Daj się ubrać. Po pierwsze dowiesz się co ci pasuje, po drugie nabierzesz praktyki z laskami. Nie podrywaj ich, po prostu korzystaj z ich pracy.
- idź na kawę i porozmawiaj z baristą. Znowu - nie podrywaj jej, nie dasz rady, one mają dziesiątki podejść podrywaczy dziennie. Pogadaj z nimi. Zobacz jak reagują na ciebie i różne twoje odzywki. Jeśli zareagują szczerym uśmiechem - bingo. Jeśli olewają cię, przewalają gały, stroją fochy - kombinuj dalej. Zacznij od obserwacji co do nich mówią ludzie i jak one na to reagują. Ćwicz.
- spróbuj poznać sąsiadki. Różne w różnym wieku. Olej czy ci się podobają, to nieistotne. Masz wyćwiczyć poznawanie kobiet na żywo. W neutralnym środowisku a nie "przy paśniku" na tinderze, gdzie masz konkurencję setek facetów. OK?
- przemyśl, czy w twojej okolicy mieszkają ludzie i kobiety w stylu jaki odpowiada ci. W kiepskich dzielnicach będziesz spotykać patusiary, blachary i samotne madki. W lepszych trochę inny typ kobiet. Może warto przemyśleć gdzie "polujesz" na swoją dziewczynę.
- zacznij nawiązywać kontakty z ludźmi. Najlepszym pomysłem na poznanie kogoś sensownego są "znajome znajomych". Znajomi wiedzą o sobie, osoby "od czapy" nie siedzą w towarzystwie, bo nikt ich tam
  • Odpowiedz
  • 1
@kosmita Wszystko fajnie i dzięki za rady, ale kwestia jest tego typu że nie szukam po prostu dziewczyny, a rodzina (poza moim bratem i kuzynem) wmówiła sobie, że ja jakiś nieśmiały jestem czy coś
Inb4 byłem już w związku, więc doświadczenie z płcią przeciwną jakieś tam jest
  • Odpowiedz
@Siuranus: to potraktuj to jako ćwiczenie z umiejętności społecznych. Przyda się w networkingu, w pracy nad własną samooceną, pewnością siebie itd. Jak masz fajne podejście do nawiązywania kontaktów, brak oporów do rozmowy z każdym, bez względu czy to 50letnia sąsiadka czy jakaś super-laska spotkana w kawiarni to zawsze na tym wygrywasz.
  • Odpowiedz
@Siuranus żyjesz dla siebie czy rodziny. Jak wszyscy pójdą do piachu i nie będzie Ci nikt truł d--y to co wtedy. Będziesz sobie mówił, że byłeś głupi bo dałeś się podpuścić rodzinie? Olej to.
  • Odpowiedz
@Siuranus: A co w tym złego jakby jakaś dziewczyna Cię rozpoznała? Tinder- normalna rzecz, z resztą nawet gdyby nie była to jakby Cię rozpoznała to by to świadczyło, że ona też ma tindera xd
  • Odpowiedz
@Siuranus: Prawda jest taka, jak nie poznałeś laski w szkole/uczelni, ew. pracy to twoje szanse wynoszą blisko 0. Podejście do kogoś na żywo to na 99% zostaniesz zlany, a na 1% to laska pomyśli ze na niej trenujesz techniki podrywu. Myślisz ze nie ogladamy tych wypocin w netach trenerów PUA? Ilu masz znajomych, albo znasz ludzi że to na 100% pewnik ze ktos podbił do laski na ulicy i sie
  • Odpowiedz