Wpis z mikrobloga

#niebieskiepaski
Podoba mi się jeden kolega taki. Znamy się z kursu tańca, grywamy w planszówki. To jest dosyć specyficzny typ człowieka, raczej niezbyt umie w relacje z kobietami. Ale mi się podoba :3 Problem tylko że on mnie olewa tzn. trzyma mnie na dystans, mam wrażenie że męczy go gdy jesteśmy sam na sam (w sensie bywamy sam na sam bo dość często wracamy razem tramwajem przez pół miasta to można pogadać - ja początkowo jakoś inicjowałam rozmowy, ale ileż można, więc ostatnio to tak wygląda że pogadamy chwilę o głupotach jak kumple, a potem cisza). To jest naprawdę dobry chłopak, wrażliwy, inteligentny, tylko nie okazuje tego tak na codzień, do ludzi.
Ja mam 29 lat, on 26.
Poradźcie panowie czy jest coś co mogę zrobić żeby jakoś go przynajmniej "oswoić" i zachęcić do spojrzenia na mnie jak na kobietę.
  • 369
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Hugolina: zapytaj się czy ma dziewczynę, i czy chce mieć. Jako facet lubię konkrety, nie tam jakieś zaloty. Ostatnio podeszła do mnie dosyć ładna Ukrainka i powiedziała, że nie jest jeszcze za stara i może mieć więcej dzieci jakbym chciał. Grzecznie podziękowałem i odmówiłem, tydzień później już miała chłopa :)
  • Odpowiedz
  • 10
@Przemek755: nie ma dziewczyny, chce mieć dziewczynę: tylko wychodzi na to że nie mnie. Jeśli lubicie niby konkrety, to czemu nie zagadacie sami do dziewczyny która wam wysyła sygnały? Ja nie będę robić z siebie kretynki narzucając się facetowi któremu najwidoczniej się nie podobam
  • Odpowiedz
@Hugolina To jest chyba ten wykopek, co za poradą poszedł szukać szczęścia na kursie tańca.

Zaproś go na kawę albo pozbywaj, jeśli się stresuje ewentualnym kontaktem, to sobie poukłada przez ten czas w głowie.
  • Odpowiedz
@Hugolina:

Jeśli lubicie niby konkrety, to czemu nie zagadacie sami do dziewczyny która wam wysyła sygnały?


Po odpowiedzi widac, ze ani slowa nie zrozumialas co @Przemek755 napisal.

Wysylanie sygnalow to nie konkret. Masz POWIEDZIEC co chcesz. Powiedzenie co sie chce to nie NARZUCANIE SIE.
  • Odpowiedz
  • 7
@PiccoloColo: nie no nie zaproszę go na kawę, wstydzę się xD On już wtedy będzie wiedział, że coś do niego ten tego. A jak on do mnie nic, to wolę żeby nie wiedział.
  • Odpowiedz
  • 12
@JackONeill: ale nie mogę tak po prostu POWIEDZIEĆ że mi się podoba i chcę iść z nim na kawę, przecież to będzie poziom niezręczności 1000000 :D A ja się ze wstydu spalę
  • Odpowiedz
  • 5
@PiccoloColo: no nie do końca ma słabe skille społeczne, jest dość przebojowy, ma koleżanki ze studiów, z pracy itp. Po prostu jest dość arogancki, ma cięty język, jest bardzo logiczny i z tych powodów myślę, że nie umie za bardzo w ściślejsze kontakty z kobietami
  • Odpowiedz
@Hugolina Dość dużo o nim wiesz. :D
W takim razie sytuacja chyba nie napawa optymizmem i wygląda na to, że potrzebujesz eliksiru miłości. Jeśli wykluczasz własną inicjatywę, a prócz drobnych umizgów nic nie wykombinujesz, to może lepiej złapać dystans.
  • Odpowiedz
  • 73
@Hugolina Jeśli Ci się tak bardzo podoba i chciałabyś czegoś więcej to po prostu zapytaj, zaproponuj wypad we dwoje. Tak naprawdę co Ci szkodzi? W najgorszym razie będziesz zażenowana chwilę i łatwiej zapomnisz o czymkolwiek więcej z nim związanym, pójdziesz naprzód. A w najlepszym razie może wyniknie coś fajnego z tego. Jak nie zrobisz nic to będziesz się męczyć nie wiadomo ile czasu w jego obecności i trudniej będzie Ci zacząć
  • Odpowiedz
  • 2
@Mekeos: nie no ja nie mam tyle jaj 😅 Jeszcze jakby istniał choć 1% szansy na sukces, to może... No ale analizując jego zachowanie: no ma mnie w dupie :/
  • Odpowiedz
@Hugolina niesamowite to jest że masz 29 lat i dokonujesz takich analiz na wykopie o tym typie zamiast po prostu zadać jemu jedno pytanie o wyjście na kawę. Niesamowite są różowe xD
  • Odpowiedz