Wpis z mikrobloga

Od przyszlego roku minimalna 4300 brutto tj. jakies 3200 na reke netto. Koszt prscodawcy to okolo 5200 zl
No to przyklad, mamy fryzjerke ktora zarabia minimalną, pracuje 23 dni w miesiac (od pn to pt i 2 soboty).
5200/23 = okolo 230 zl
Zwykle strzyzenie meskie to koszt ok. Przyjmijmy 40 zl
230/40 okolo 6

Czyli fryzjerka musi minimum obciac 6 facetow zeby zarobic na siebie, ale jeszcze z 2 dodatkowe osoby na koszty prowdzenia lokalu i dzialalnosci przez pracodawce

Ja wiem ze fryzjerzy to sa stworzeni bardziej dla kobiet, ale chyba jest jednak jakis limit ;)

Andrzej, to jebnie

A wezmy jeszcze gastro, burgerownie czy pizzernie. Dzisiaj normallny burger za 40-45 zl mnie nie dziwi, ale to w przyszlym roku po 50-60 bedzie xD?
#inflacja #pracbaza #praca #fryzjer #wybory #polityka
  • 12
@Volantie Jeżeli nie stać Cię na pracownika i nie masz odpowiedniego obrotu, to usługi typu fryzjer wykonujesz samemu. Pracownika zatrudniasz dopiero wtedy, gdy masz taki obrót i ilość klientów, że samemu nie wyrabiasz i wiesz, że pracownik będzie generował dodatkowe zyski. Nikt normalny przy obecnych kosztach życia nie będzie pracował dzisiaj za 10 czy 12 zł/h, bez względu na to jaką pracę wykonuje.
@galicjanin dokladnie o tym mowie, ja nie neguje podwyzszanka ceny minimalnej, ale wiele ludzi mysli ze teraz ceny beda te same albo stanieja ale jak skoro koszta pracownicze dziisaj rosną w szybszym tempie xD

I znow cyk podwyzka. W 2025 chca zeby bylo 5000 brutto minimalnej
@Lambo994 no właśnie nie w Polsce, tu wynajmujesz budę, zatrudniasz kogoś za najniższą i biznesmen. Takie małe firmy właśnie powinny być prowadzę przez właściciela plus pracownik. Tak to działo w Niemczech z tego co wiem. Różnego rodzaju małe sklepy, pizzerie itp.
@Lambo994 no właśnie nie w Polsce, tu wynajmujesz budę, zatrudniasz kogoś za najniższą i biznesmen. Takie małe firmy właśnie powinny być prowadzę przez właściciela plus pracownik. Tak to działo w Niemczech z tego co wiem. Różnego rodzaju małe sklepy, pizzerie itp.

@Volantie fryzjerzy zwłaszcza pracują na pół etatu i są innaczej trochę rozliczani.
aż w końcu Polacy będą zarabiać minimum 10k zł na miesiąc za to chleb będzie kosztował 20 zł za bochenek, a litr benzyny 95 ponad 10 zł.


@galicjanin: I szybka matematyka mówi, że wtedy będzie lepiej, bo zarobki wzrosną 3 krotnie, chleb dwukrotnie, a paliwo tylko o 50%
Chyba, że chodziło Ci o 10 tys brutto, ale to w takim razie chleb wzrośnie adekwatnie a paliwo nadal tańsze = jakby nie