Aktywne Wpisy
crystalek10 +11
mam pytanie do męskiej części:
czy ważne są dla was:
1. wykształcenie u partnerki
2. zawód/rodzaj pracy jaką wykonuje
pytam na fali zasłyszanej rozmowy bo w sumie temat dość interesujący.
#zwiazki #pytanie #niebieskiepaski
czy ważne są dla was:
1. wykształcenie u partnerki
2. zawód/rodzaj pracy jaką wykonuje
pytam na fali zasłyszanej rozmowy bo w sumie temat dość interesujący.
#zwiazki #pytanie #niebieskiepaski
TheSznikers +86
chodzi też o komfort pracy, z energetyki obawiam sie budowy/wyjazdówki, radca/adwokat wiadomo ma fajnie bo standardem jest b2b
#praca #zarobki #inzynieria #prawo #energetyka
jaka ścieżka rozwoju jest bardziej opłacalna i zagwarantuje lepszy standard życia?
Znam również adwokatów i radców prawnych, którzy zarabiają potężne pieniądze, ale znam też takich, którzy zarabiają bardzo słabo. Na aplikacji radcowskiej ludzie dostawali minimalną i musieli za to przeżyć i opłacić aplikację. Bez pomocy rodziny bez szans.
Tylko mówimy tu o kwotach po aplikacji
Wtedy z 20k myślę
Wersja krótka: obecnie cokolwiek jest bardziej opłacalne niż korporacyjne zawody prawnicze (tj. adwokat/radca).
Wersja długa: praktykowanie prawa jest ekscytujące, jest intelektualnym wyzwaniem i nierzadko jest satysfakcjonujące (np. para, która po jednym obiektywnie niewielkim, ale z punktu widzenia trybów machiny państwa potencjalnie brzemiennym w skutkach potknięciu rzuca Ci się po rozprawie na szyję, bo ukochany dzieciak jednak zostaje z nimi - przykład z mojej praktyki), natomiast pieniędzy w tym nie ma.
Ja rozumiem, że "laik z ulicy" ma prawo nie odróżniać adwokata/radcy od notariusza, który za klepnięcie pieczątki na jednym akcie sprzedaży nierucha przygotowanym przez Sabinę asystentkę za pomocą zaawansowanej technologii copy+paste zgarnia 7 kafli, ale że praktyk, który podobno "kończył aplikację (jaką?) z 40k długu, a teraz wyciąga tyle miesięcznie") też nie?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
TLDR: odradzam prawo a już w szczególności zawody typu adwokat, radca prawny.
Nie znam się na zawodzie inżyniera energetyka, ale prawo odradzam, zwłaszcza jeżeli chodzi o ścieżki zawodowe o które pytasz, czyli adwokat lub radca prawny. Nie ma w tym pracy. Od lat mamy do czynienia z nadprodukcją tych zawodów i ich postępującą pauperyzacją. O nadprodukcji inżynierów natomiast nigdy nie słyszałem. Mamy obecnie sporą ilość osób, którzy po zdanym egzaminie
Robię w oze wieloskalowym jako inżynier energetyk i kasa ładna. Nie mam na co narzekać po 2 latach od zakończenia studiów.