Aktywne Wpisy
VeritasEtLux +88
Drodzy moi,
Rzecz jest poważna! Żona wyśmiewa się ze mnie. Mowię od czasu do czasu na ludzika lego per "hipek" co zawsze wywołuje u niej salwy śmiechu... Wiem, że nie jest to oficjalna nazwa na taką figurkę, ale śmiem twierdzić, że nie tylko ja tak mówiłem w dzieciństwie.
Potrzebuję od Was potwierdzenia (lub nie, ale mam nadzieję na potwierdzenie ;) ), że znacie taką nazwę, lub słyszeliście jak ktoś jej używa. Chcę
Rzecz jest poważna! Żona wyśmiewa się ze mnie. Mowię od czasu do czasu na ludzika lego per "hipek" co zawsze wywołuje u niej salwy śmiechu... Wiem, że nie jest to oficjalna nazwa na taką figurkę, ale śmiem twierdzić, że nie tylko ja tak mówiłem w dzieciństwie.
Potrzebuję od Was potwierdzenia (lub nie, ale mam nadzieję na potwierdzenie ;) ), że znacie taką nazwę, lub słyszeliście jak ktoś jej używa. Chcę
Protectorx +38
No i #!$%@?. Umówiłem się przez messengera z ukrainką lvl 26 na środę po 20:00 do restauracji. Zjedliśmy sushi rozmawiając, miała po jakimś czasie uczulenie z powodu medycznego kremu to zajechaliśmy o 22:00 do szpitala, dostała zastrzyk w dupalaxd potem z 2 godziny rozmawialiśmy w aucie o wszystkim, była wdzięczna że jej pomagam używać polskich słówek no i równo o północy odwiozłem ją do domu bo miala do pracy na 9:00, dałem
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Temat może dla niektórych błahy, wręcz trywialny i tak oczywisty, że nie są w stanie sobie wyobrazić takiej sytuacji, ale mam skończone 30 lat (mężczyzna) i nadal nie mam prawa jazdy. Mieszkam w Warszawie od zawsze, wszędzie miałem blisko, komunikacja albo taxi ratowała mnie w sytuacjach, gdzie transport był niezbędny NA JUŻ. Nigdy nie siedziałem za kółkiem, nigdy nie prowadziłem samochodu. W końcu dojrzałem do decyzji, żeby zrobić prawko. Mam partnerkę i 1,5 roczne dziecko, a nie mam prawa jazdy. Od zawszeć żalem irracjonalny lęk, że nie ogarnę jazdy samochodem i będzie to dla mnie coś nieosiągalnego. Umiem złożyć komputer od podstaw, a nie znam się totalnie na motoryzacji, nie umiem opisać silnika co w nim może być itd. Czuje wstyd na samą myśl, że wybiorę się na kursy z teorii i będę obcować z chłopakami i dziewczynami po 17-18 lat, którzy robią prawko, a ja stary koń po 30 dopiero wchodzę w ten świat. Dodam, że oglądam i czytam dużo na temat aut i staram się przyswoić wiedzę totalnie podstawową. Wdrażam się także w podstawy przepisów ruchu drogowego.
Jakieś rady dla totalnego laika? #prawojazdy #motoryzacja
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: Każdy umie
Co do znajomości bebechów samochodu, to może być jednak gorzej. Ja wymieniłem, czy raczej brałem udział w wymianie, bo pracowaliśmy we dwóch, 1 silnik, kilka maglownic, kilka, jak nie kilkanaście sprzęgieł, i całą masę mniejszego gówna, przy czym całe moje doświadczenie za kółkiem, to 2 próby przejechania się po leśnym parkingu na
Naprawdę kierowca nie ma obowiązku znać zagadnień z zakresu mechaniki pojazdu i zdecydowana większość ich nie zna.
Moja teściowa koła nie potrafi zmienić, a jeździ całkiem ok ;)
@mirko_anonim: miej w dupie co o tobie myślą jakieś randomy. Chcesz mieć prawko, to sobie zrób.
@mirko_anonim: Po pierwsze to na pewno nie, a po drugie teorii mozesz nauczyć się sam i od razu iśc na egzamin.