Wpis z mikrobloga

@n_____S: Demony to byty niematerialne. Ukazują to choćby egzorcyzmy. Natomiast kosmici sprawiają wrażenie istot materialnych, choć niektóre spotkania z tymi istotami, charakteryzują się takim poziomem dziwności, że zakrawają na zjawiska nadprzyrodzone.
  • Odpowiedz
@n_____S: Zdefiniuj "demony"?
Chodzi Ci o reprezentantów wszelkiego zła według wierzeń religijnych? A na czym są te wierzenia oparte? Nasi przodkowie wiedzieli w temacie coś więcej od nas?

Moim zdaniem, jeśli już to może być na odwrót: demony to tak naprawdę kosmici.
Może ludzie się z nimi zetknęli, coś tam się dowiedzieli, resztę sobie dopowiedzieli, potem poprzekręcali, a na koniec zmanipulowali we własnym interesie.
Mój wniosek jest taki, że absolutnie
  • Odpowiedz
@n_____S: zacznijmy od tego, że istnienie kosmitów jest o wiele bardziej prawdopodobne niż istnienie demonów. I w sumie istnienie demonów będzie znów bardziej prawdopodobne niż kosmitów, którzy są demonami.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Też nie wierzę w demony. A przynajmniej nie w formie jakichś mrocznych duchów, czy coś. Jeśli już to bardziej prawdopodobne wydają mi się wyjaśnienia i teorie z dziedziny psychologii.
Podobnie nie wierzę w egzorcyzmy. To co o nich słyszałem i widziałem nasuwa mi raczej działania szarlatanów, albo wręcz sekciarzy.

Ty wierzysz? W co dokładnie i na jakiej podstawie? (Serio pytam. Jestem ciekaw Twojego zdania.)
  • Odpowiedz
@Eillis: Ja mam taką zasadę, że nie zamierzam nikogo tutaj, czy gdziekolwiek nawracać. A już na pewno nie dając przykład egzorcyzmów. To jest trochę tak, jakbym zasiewał zatrute ziarno. Miewam ostatnio wątpliwości w kwestiach wiary, ale dotyczą one, że tak to ujmę kwestii doktrynalnych, ale nie dotyczą one samej istoty istnienia czegoś, co określiłbym mianem świata duchów (niestety tych złych także). Za dużo widziałem, doświadczyłem ja, moi bliscy, osoby, które
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Ok. Rozumiem i szanuję to co mówisz. Aczkolwiek, nawet nie traktowałbym tego jako próbę nawracania z Twojej strony. Raczej po prostu jako wymianę informacji, doświadczeń i poglądów. Dlatego pytam.

Chyba już rozumiem skąd wynika Twoje przekonanie. Czyli jest to wiara religijna, poparta doświadczeniami i informacjami o zjawiskach mało prawdopodobnych albo nadprzyrodzonych.
Dzięki za odpowiedź.
  • Odpowiedz
@Eillis: Zauważyłem, że ludzie niewierzący do tematów powiązanych z religią podchodzą z założeniem, że skoro to ma jakikolwiek związek z religią, to nie może być prawdą.

Ale spójrzmy na to inaczej. Praktycznie wszystkie religie, nawet buddyzm (temat rzeka) są powiązane z życiem pozagrobowym i istnieniem świata duchów, świata niematerialnego. Dlatego osoby niewierzące, dla których to co głoszą religie jest z góry nieprawdą, podchodzą do wydarzeń o charakterze nadprzyrodzonym z takim
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Sam staram się myśleć raczej racjonalnie. Do religii mam trochę skomplikowane podejście, ale w skrócie można powiedzieć, że mam do nich duży dystans. Uważam, że więcej jest w nich ręki ludzkiej, niż boskiej.
Ogólnie mam dystans do spraw nadprzyrodzonych, nie-naukowych, ale wierzę, że jest dużo rzeczy, których nadal nie rozumiemy. Nie potrafimy wyjaśnić nawet tak podstawowych spraw jak śmierć. Nie wspominając o tym, że nasza ludzka forma też idealna
  • Odpowiedz
  • 0
@FOTEL: @Eillis @Kopytnik_1 @AAAAAPsik @whitewolfik
Oglądałem film na YT, w którym Hugh Ross omawia ten temat. Wg niego tam gdzie przeprowadza się seanse spirytystyczne, zwiększona jest liczba widzeń "kosmitów" ( ͡º ͜ʖ͡º). Jest to pewnego rodzaju walka dobra ze złem - niestety, zło wygrywa (możemy się o tym dzisiaj przekonać, po prostu żyjąc na tym świecie), ale ostatecznie i tak wygra dobro. Gdy kosmici w końcu się w jakiś sposób ujawnią, to ludzie zaczną wierzyć, że to oni są stwórcami wszechświata, zaczną ich traktować jak Boga. Ten, kto nie odwróci się od prawdziwego Boga, wygra życie wieczne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Are aliens real? Do UFOs really exist? These questions, once relegated to the confines of conspiratorial enterprises, are now legitimately being pondered among some scientists, academics — and even in the halls of Congress. It's an issue Dr. Hugh Ross, an astrophysicist and apologist, has long researched and explored.


"I became a UFO expert, but not on purpose," he recently said. "I was an amateur astronomer before I became a professional astronomer." Ross eventually found himself handling UFO reports at universities, exploring
n____S - @FOTEL: @Eillis @Kopytnik1 @AAAAAPsik @whitewolfik 
Oglądałem film na YT, w ...
  • Odpowiedz
  • 0
@FOTEL: @Kopytnik_1 nie wiem czy fizyczną czy duchową/niematerialną, ale raczej duchową. Ludzie mieli objawienia Jezusa/Marii/Aniołów, więc kosmici (złe (upadłe) dusze/anioły) też mogą się objawić w różnej formie (najlepiej takiej, by oszukać ludzi ('ooo, jesteśmy tymi dobrymi kosmitami, chcemy wam "pomóc"' (że niby są dobrzy i źli kosmici - niezła ściema (są tylko demony)))). IMO występuje ciągła walka dobra ze złem, lecz dobro zawsze wygra, bo jest jeden Stwórca. Kto
  • Odpowiedz
@n_____S: W czasach szkolnych kolega pożyczył mi polski przekład jakiejś książki o kosmitach, amerykańskiego autora. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć tytułu, ale może gdybym długo szukał w internecie, to bym ją znalazł.

Pamiętam, że w tej książce było sporo o uprowadzeniach, w tym także dzieci. Nie zapomnę, jak była mowa, że obcy, kimkolwiek są te istoty nieludzkie, zdarzało się, że posługiwali się kreacjami znanych postaci religijnych. Pamiętam relację dziecka,
  • Odpowiedz
  • 0
@Kopytnik_1: Tak, diabeł może przybrać formę anioła, a nawet właśnie Jezusa. Za każdym razem zły duch prowadzi do czegoś złego, o coś oskarża, kusi, chce byśmy zrobili coś gwałtownie pod wpływem emocji, zmusza do czegoś co w bliskiej lub dalekiej przyszłości komuś zaszkodzi (lub zaszkodzimy sobie).
W każdym razie wszystkie objawienia są analizowane przez Kościół i akceptowane lub nie np. objawienia św. Faustyny.
Warto prawdziwie wierzyć w Boga!
  • Odpowiedz
@n_____S @Kopytnik_1
Nie chcę nikogo urazić, ani bagatelizować przekonań, więc proszę potraktujcie to co mówię z dystansem i wyłącznie jako moją osobistą opinię.

Wiara w Boga, czyli w co właściwie? We wszechmogącego stwórcę, zgodnie z doktrynami wiedzy chrześcijańskiej?
Skąd się ta doktryna wzięła? Co się z nią działo na przestrzeni historii? Co z nią robili ludzie, którzy o niej decydowali?
Czy ludzie, którzy dawno temu zakładali tą (i jakąkolwiek inną) religię wiedzieli coś więcej od nas? Byli mądrzejsi? Czy możemy wykluczyć, że oni nie byli manipulowani
  • Odpowiedz