Wpis z mikrobloga

W całej tej dyskusji Naukowego Bełkotu czy dzisiaj Rożka nie pasuje mi jedna rzecz, a mianowicie narzekanie na YouTube.

Nie podoba się, to idź na Vimeo,albo stwórz swoją platformę. Jak nie płacisz, ale czerpiesz zyski, to siedź cicho i się dostosuj.

Strasznie mnie #!$%@? takie wywyższanie się ich tylko dlatego, że robią filmiki z tematyki naukowej. Wciąż, to są tylko ciekawe filmiki. To, że dzięki nim zarabiacie i zatrudniacie ludzi, to wasze błogosławieństwo, a nie prawo. Gdyby nie ta platforma i jej standardy monetyzacji, to nigdy byście nie byli w tym miejscu, gdzie jesteście obecnie.

#!$%@?, jutuberzy lepszego sortu, wielcy prometeusz niosący oświecenie.

Typ od Dzału Zagranicznego robi dziesiątki tysięcy miesięcznie na Patronie, bo jego content wnosi ogromną wartość i zapełnia pewną niszę. Polecam iść jego tropem, wtedy można będzie olać monetyzacje na Yt.

#youtube
  • 3
@Pieczarka: no ja tam oglądam tylko polskich i to od niechcenia w większości już, bo taki naukowy bełkot to robi w sumie od dawna filmiki pod sponsora, a nie pod interesujący go temat (jak zresztą ostatnio większość youtuberów).

Jak ktoś mi powie, że muszą z czegoś żyć, to ja powiem "guzik prawda". Przykładem z naszego podwórka jest taki "smartgasm", gość robi super merytoryczne filmiki. Dlaczego je robi? Bo lubi i to