Wpis z mikrobloga

Jak wyjść ze stanów lękowych za darmo? Polecam wolontariat, szczególnie schronisko. Miałem atak jadąc 1,5 h do schroniska mpkiem potem pieszo 30 minut i złapało mnie kłucie w klatce i pieczenie całego ciała. Miałem na wszelki wielki leki, ale zamiast je użyć spojrzałem przez siebie i poszedłem dalej. wolontariat daje powrot do normalności i jest bardzo elastyczny. Wszystko stopniowo. Trzeba po prostu nie myśleć i ruszyć dalej małymi krokami.( ͡º ͜ʖ͡º) ( na zdjęciu jeden z kilkuset psów, które szukają domu- Ogi)
#nerwica #przegryw
Mutin - Jak wyjść ze stanów lękowych za darmo? Polecam wolontariat, szczególnie schro...

źródło: IMG20231115115950

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • 10
@PrawaRenka: zapisujesz się jako wolontariusz, bierzesz na spacer na pół godzinki psa do lasu, później kolejnego i kolejnego. Jak kochasz zwierzęta miejsce będzie idealne. Akurat miałem chwilę na rozmowę to w schronisku którym byłem stała grupa mężczyzn odrabiających pracę społeczne to sami z siebie miło zagadali. Nikt się z Ciebie śmiać nie będzie i spacerki są darmowe i spalają kalorie. Same plusy. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Mutin: bardzo często wolontariusze i ludzie pracujący ze zwierzętami są obdarzeni olbrzymią empatią. Do schroniska nie chodzi się wystrojonym czy wymalowanym, pracują tam też ludzie np z Monaru (jak kiedyś było w Krakowie) I każdy ma tam większe zmartwienia niż wygląd drugiego człowieka. To są świetni ludzi, dobrze wybrałeś Mirasku
  • Odpowiedz
  • 2
@Heezy: zgadza się, tam każdy był po coś więcej niż egzystować i tracić czas. Jedyny minus jeżeli jesteś empatyczny, to widok tych wszystkich klatek jest przytłaczający ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Mutin: brałem psy ze schroniska, do tej pory mam traumę. Niby człowiek dorosły, niby racjonalny ale tyle nieszczęścia w jednym miejscu ryje beret...
  • Odpowiedz