Wpis z mikrobloga

Śmieszy mnie że niektóre Janusze biznesu lvl 50+ chcą załatwiać w XXI wieku rzeczy pyskiem lub robieniem jakiejś dramy. Myślą, że to zadziała. Piszę to z perspektywy osoby która ma własną DG - a druga strona jest klientem lub (jeśli inna firma) partnerem biznesowym. Najlepiej współpracuje mi się z młodymi osobami w wieku podobnym do mojego - szczególnie mam na myśli mężczyzn. Zawsze kulturka, dogadasz się. Jeszcze pożartujesz a jak się deal nie ułoży to po prostu każdy sobie idzie w swoją stronę. Ale Janusz biznesu ma inny styl, on musi sobie polerować gałę kim on to nie jest i trzeba takiego sprowadzać na odpowiednie tory „tak nie będziemy rozmawiali”. Komuna zniszczyła tych ludzi i oni nie znają innych możliwości prowadzenia biznesu czy dialogu.

Mój dziadek ma podobnie. On nie umie nic załatwić, bo jak kupi laptopa, to potem reklamacje idzie załatwiać na noże jakby jutra miło nie być. A obsługa w młodym wieku patrzy na niego z politowaniem.

#praca #pracait #januszebiznesu
  • 2
Ale Janusz biznesu ma inny styl, on musi sobie polerować gałę kim on to nie jest i trzeba takiego sprowadzać na odpowiednie tory „tak nie będziemy rozmawiali”.


@Reiden: możliwe, że to przez wiek. Im starszy jesteś tym bardziej wykrystalizowany i "radykalny" charakter. Jak masz te 15 lat to możesz imprezować/gadać z każdym, gdzie w starszym wieku jest to nie do pomyślenia, bo ludzie cię #!$%@?ą.