Wpis z mikrobloga

Czołem Panowie i Panie programiści. Przychodzę do Was z pytaniem jak radzicie sobie z "presją na naukę" w IT.
Pracuję od kilku lat w branży, mozna powiedzieć, że nadal jestem na początku swojej kariery, mimo że pracowałem w różnych miejscach (nie jestem z tych skaczących co kilka miesięcy do innej) to nadal czuje się jak laik w temacie. Pracuję dużo, bo nie robię tylko dla jednego klienta, staram się rozwijać też poza godzinami pracy. Ciągle mam poczucie, że mógłbym awansować szybciej, zarabiać więcej, mimo że o zarobkach które mam, jeszcze kilka lat wcześniej nawet nie marzyłem.

Do brzegu, zacząłem zauważać, że frustruje i męczy mnie fakt, że jest tutaj tyle nauki. Jestem osobą ciekawą świata i raczej z tych ambitnych ale w tej branży ciągle jest coś nowego, ciągle coś się zmienia, języki, frameworki, narzędzia, technologie. Mam wrażenie, że wszystko dzieje się za szybko, żeby zdobyć taką wiedzę/umiejętności które by mnie satysfakcjonowały, tak aby po robocie mieć po prostu wywalone i robić cokolwiek innego.

Czasem nawet zastanawiam się nad tym jak byłoby gdybym po prostu ograniczył się do pracy 160h w miesiącu i olał jakąkolwiek naukę po godzinach ale FOMO stawia mnie do pionu.

Widzicie tutaj jakieś sensowne wyjście? A może jest to po prostu cena jaką trzeba zapłacić za pracę w tej branży?

#programowanie #programista15k
  • 13
  • Odpowiedz
@Manden: Ja jestem pasjonatem i to co robię to jedno z moich hobby. Moim zdaniem nie ma jakiejś dużej presji na naukę, znam dużo osób, które po 8h zamykają kompa i nic po pracy nie robią.
  • Odpowiedz
  • 0
@BreathDeath: Myślę, że jednak mało kto tak ma. Nie twierdzę, że nie lubię tego co robię, jednak gdyby pieniądze nie grały roli myślę, że ograniczyłbym programowanie do kilku godzin w tygodniu (open source).
  • Odpowiedz
@Manden: Skoro nie zmieniasz pracy co parę miesięcy to można wiedzieć czego się non stop uczysz? To brzmi jakbyś wpadł w wir jakiejś bezsensownej nauki dla idei nauki.
To tak jakbym zaczął się uczyć staro hebrajskiego i wmawiał sobie, że dzięki temu powinien więcej zarabiać w korpo.
  • Odpowiedz
Widzicie tutaj jakieś sensowne wyjście? A może jest to po prostu cena jaką trzeba zapłacić za pracę w tej branży?


@Manden: Nie ma takiej ceny. Oczywiście jest to bardzo dynamicznie rozwijająca się branża i wiele aktualnych rozwiązań jest się w stanie przedawnić w mniej niż rok, ale... Nie musisz znać wszystkiego, co jest aktualnie w trendzie, wystarczy robiąc coś nowego w pracy zrobić research dostępnych możliwości, wybrać to co uważasz
  • Odpowiedz
Widzicie tutaj jakieś sensowne wyjście? A może jest to po prostu cena jaką trzeba zapłacić za pracę w tej branży?


@Manden: jestem ekspertem w tej dziedzinie i mogę ci doradzić

Najpierw rozdzielmy miejsca pracy:
Grupa 1 - grupa
  • Odpowiedz
"presją na naukę" w IT


@Manden: nie uczę się specjalnie po godzinach. Robię czasem coś co potrzebuję i przy okazji wpadam do króliczej nory i poznaję nowe tematy bo są do tego potrzebne.
Podobnie w pracy - trzeba zrobić X. Zamiast krzyczeć 'o jejku, jestem prostym embedem i znam tylko C89' googlam, zbieram do kupy to co znajdę i zwykle po 1-2 dniach już wiem którędy do przodu, po tygodniu
  • Odpowiedz
@Manden: to proste, ucz się w pracy, staraj się zmieniać projekty co jakiś czas - nowy projekt to zawsze jakaś nowa technologia, jak coś robisz powtarzalnego to zastanów się czy można to robić lepiej/inaczej, bądź aktywny - jak jest okazja zrobić POC to się zgłaszaj, sama nauka dla nauki jest bez sensu
  • Odpowiedz
@Ruby_Grouse dokładnie
@Manden nie ucz się rzeczy których nie użyjesz nigdy. Potrzebujesz szerokiej płytkiej wiedzy. Czyli np wiedzieć co to jest typescript i z czym to się je. Jeśli nikt nie każe Ci w tym czegoś robić i nie interesuje się dany temat to poświęcasz mu ok 15 minut, max godzina jeśli jest większa szansa że Ci się przyda.

Potrzebujesz też wiedzy eksperckiego w wąskim kawałku tego co na codzien
  • Odpowiedz