Wpis z mikrobloga

@exori_vis tak, wcale nie musza wywalać pół banki na gabinet ani załatwiać sobie stażu gdzie jak nie masz po rodzinie to jesteś w dupie, stomatolodzy bez pleców lub dobrej zdolności kredytowej robią na nfz za male pieniądze, dopiero koneksje dają szanse się rozwijać
@exori_vis @bb89 możliwe też , że po tych dwóch latach po prostu rzygał stomatologią i szukał czegoś innego. Znam ludzi np. po prawie czy podatkach, którzy zmienili branże na mniej dochodowe, ale lepsze dla ich zdrowia psychicznego. Od pewnego pułapu pieniądze nie są aż tak wysoko na liście priorytetów. Młodzi idą np. na medycynę, a już w liceum nie lubią kontaktu z ludźmi. Albo na informatykę, a wcale ich to nie interesuje.
Trochę dziwne. Stomatolog jak jest dobry to ma ręce pełne roboty i hajs leci strumieniami. Jedna z bogatszych grup zawodowych.


@exori_vis: Nie, to tak nie działa. Musi być nie tylko faktycznie dobry, ale przede wszystkim mieć swój gabinet z całym drogim sprzętem i materiałami.

Dodaj do tego silną konkurencję - gabinety dentystyczne są na każdym rogu.

Dobrze mają lekarze-specjaliści, którzy mogą otworzyć gabinet bez inwestowania w drogie sprzęty, jak psychiatrzy czy