Wpis z mikrobloga

@purple_k: no masakra. Co się porobiło z tym sportem. Kiedyś F1 było symbolem klasy i dobrego gustu, teraz to parodia dla głupich amerykanów z panoszącymi się pseudocelebrytami po całym padoku jak smród po gaciach. Te wszystkie mgk, serany williams i inne delevingny będą nam odbierały smak życia do końca dni tego sportu. Ecclestone chociaż jedno robił dobrze.
Edit. Tylko Clarkson sigma robi robotę jako celebryta może paru innych by się znalazło