Wpis z mikrobloga

@Waiter98: na szczescie baby kierownice ( ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) miałem tylko w pracach "dorywczych", lecz w całkowicie różnych branżach.
Każda z nich na swój sposób miała jakieś (ładnie mówiąc) wady.

Zwłaszcza te 40+ byly najbardziej przez los skrzywdzone (może to czysty przypadek, że chodziło o stare panny/rozwodki) xD
@Waiter98: Ja miałem i nie polecam nikomu xD Totalny brak stabilności, decyzyjności i odpowiedzialności. Na akceptację prostych decyzji trzeba było czekać aż się babie polepszy, bo okres, bo złe samopoczucie, bo foch, bo coś tam i coś tam. Baba nie potrafiła nawet zdecydować, co chce zjeść dzisiaj na obiad, jak robiliśmy zamówienia, a miała zarządzać całym zespołem i decydować o projektach xDD

Kobiety niestety nie mają umiejętności kierowniczych, łatwo ulegają emocjom
@Waiter98 od nastu lat pracuje w firmach gdzie w zarządach zasiadają kobiety. Szczerze mówiąc w korpo płeć nie ma znaczenia w wejściu na sam szczyt, a bardziej liczy się psychopatyczny rys osobowości z silnym parciem na sukces, najczęściej w parze że sporą inteligencją. Za to baby na średnich, 'managerskich' pozycjach to w 7 przypadkach na 10 jest dramat dla podległych pracowników.
@Waiter98 Takie, że każdy wysiłek ludzi włożony w wypracowanie skutecznych mechanizmów działania, był notorycznie gruzowany przez rozbłysk myślowy pani szef skutkujący przeorganizowaniem (pomieszaniem) wszystkiego. Wariatka i patologiczny przeszkadzacz.
@Waiter98: poziom toksyczności wyższy niż w Odrze, baba wylewająca swoje frustracje na innych, niepotrafiąca argumentować poleceń (na pytanie ale dlaczego tak - tak ma być! itp). Ogólnie szybko zlałem z koleżką, niezły rozpierdziel zrobiliśmy ( ͡° ͜ʖ ͡°) wykonując bezmyślnie jej polecenia, a po wezwaniu na dywanik "wyżej" jak mantra powtarzaliśmy bo "A." tak chciała i jak to powiedziała "mamy robić, a nie pytać!".
@Waiter98: bardzo dobre.
Najlepszy szef jakiego mialem byl kobieta. Bardzo wiele sie od niej nauczylem, zawsze wspierala mnie w trudniejszych zadaniach i stala za mna murem w przypadku konfliku z innymi zespolami. Do tego byla po prostu super czlowiekiem. Zmienila prace ponad rok temu ale nadal do siebie czasem piszemy.

Ps1. Nie na taka odpowiedz liczyles, co? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ps2. Mialem tez wielu facetow jako
@Waiter98: w sumie nie stricte kierownicze stanowiska ale u mnie w pracy jest tak że w biurze siedzi parę osób co ogarniają grafiki, auta, dogadują jakieś techniczne sprawy itp. - i zdecydowanie najbardziej ogarnięta jest taka typowa stuprocentowa karynka co nawet sobie z pieskiem przychodzi i go co jakiś czas wyprowadza na plac żeby załatwił swoje psie sprawy, jak coś wie to mówi wprost, jak nie wie to nie wie ale