Wpis z mikrobloga

Pieniądze rodziców to niesamowity boost.

Moja koleżanka zrobiła niezły progres, pamiętam ją z czasów gimnazjalnych, kiedy to jechała całą klasę na dwójkach i trojkach z Biologii, potem poszła do jakiegoś słabego liceum na humana, gdzie nie zdała matury z matematyki i poprawiała ją w Sierpniu.
Poszła na jakąś kosmetologię, wiem, że ją skończyła i napisała licencjat. A teraz uwaga...

Przed chwilą zobaczyłem na instagramie, że chwali się studiowaniem Medycyny i to nie byle gdzie, bo w Łodzi. Dosłownie cała tablica zaj*bana tematem studiów lekarskich xD
Mam pytanie, czy da się "kupić" w tej chwili przepustkę na kierunek Lekarski? Bo opcje są dwie, dziani rodzice jej to "załatwili", bądź faktycznie aż tak poprawiła wyniki z matury.

#kichiochpyta #lekarz #lekarski #kosmetologia #studbaza #studia #medycyna #polska
  • 17
  • Odpowiedz
@GlenGlen12 raczej ta druga opcja, człowiek dopiero jak dorasta to zaczyna rozumieć gdzie popełnił błąd i stara się go naprawić. Ja tez gdybym mogła cofnąć czas to poszłabym w inną stronę zawodowo, ale człowiek był młody i głupi i mu się nie chciało :/
  • Odpowiedz
Dosłownie cała tablica zaj*bana tematem studiów lekarskich xD


@GlenGlen12: XDD typowa karyna, która dostała się na lekarski bo progi spadły o 30%. One sie zatrzymały w 2012 gdzie dostanie się na lekarski to faktycznie było jakieś osiągnięcie. Teraz to małpa może to studiować. Dożywotnia beka z takich kosmetologicznych karynek i ludzi z tego kierunku, którzy myślą że są kimś wielkim XD
  • Odpowiedz
@GlenGlen12:

Poszła na jakąś kosmetologię, wiem, że ją skończyła i napisała licencjat. A teraz uwaga...

Przed chwilą zobaczyłem na instagramie, że chwali się studiowaniem Medycyny i to nie byle gdzie, bo w Łodzi.


Poprawić w dzisiejszych czasach mature na tyle, by sie dostać na lekarski na średniackim albo teoretycznym UMedzie(a tych czysto teoretycznych umedów teoretycznie uczących przyszłych lekarzy ponoć naotwierali ostatnio sporo w Polsce) to nie jest jakaś specjalnie wielka filozofia,
  • Odpowiedz
@GlenGlen12: jeśli to zwykła państwowa uczelnia (a w Łodzi nie wprowadzili chyba żadnej nowej uczelni z lekarskim, ale mogę się mylić bo od 4 lat nie interesuję się rekrutacją) to nie da się kupić miejsca. W Łodzi jest jeszcze opcja studiowania w ramach limitu MON, gdzie są niższe progi, bo idziesz na układ i płacą Ci za służbę już w trakcie studiów + są to pewnego rodzaju ograniczenia w późniejszej pracy.
  • Odpowiedz
@civilburger: ach, czyli jednak Łódź też ma coś prywatnego... No to OP może mieć jakieś wytłumaczenie, jak komuś nie zależy jaką uczelnię kończy, to pójdzie gdziekolwiek. Frycz w Krakowie też ponoć progów nie ma i biorą jak leci
  • Odpowiedz
Najbardziej śmieszą mnie te komentarze na temat studiowania medycyny, które są pisane przez osoby, które w życiu na medycynie nie były. Teksty, że "progi spadły o 30 %, teraz to każdy gupi umie chrum kwii" nie przestaną mnie śmieszyć.


@piamater: Ty jesteś właśnie najlepszym przypadkiem, że te progi faktycznie spadły xD To jest oczywiste, że progi spadły i na medycynę jest się dużo łatwiej dostać, co widać po tym że dostają
  • Odpowiedz
@orangecat: ale wiesz, że na niestacjonarne są też jakieś progi? Miałam na myśli napisanie matury na 30% i pójście na lekarski, to dla mnie jest kupienie miejsca. Bo czy ktoś ma 160 pkt i idzie na stacjonarne, a ktoś ma 150 i idzie na płatne- to już są kosmetyczne różnice i jak kogoś stać to niech idzie na niestacjo, nie rozpatruję tego jako kupienie miejsca.
  • Odpowiedz
@piamater: są progi, ale niziutkie i nie ma co pocieszać się, że egzaminy te same i tak dalej. Przypadki różnicy typu 152 punkty przy progu 153 to ogromne wyjątki. Dla mnie 110 punktów z obu przedmiotów to śmieszny wynik. Ale nie moja sprawa co kto robi z kasą, jak chce dawać uczelni zarobić 50 tysięcy rocznie to proszę bardzo. Z tego względu jak najbardziej to dla mnie kupienie sobie miejsca, skoro
  • Odpowiedz
@GlenGlen12: jak do kosmetologii skończy medycyne ze specka dermatologii to w czasach social media i nastawienia na wygląd panna będzie praktycznie siedziec na zyle złota. Also beka z Karynek po kosmetologii, wszedzie masz teraz tych salonów beauty nasranych niczym żabek, a każdy sie utrzymuje i powstają kolejne, gdy tylko zwolni sie lokal do wynajęcia
  • Odpowiedz
@PierdekAlonso:

@Strahl

To dostańcie się na ten lekarski skoro to takie łatwe xD Śmieszni jesteście i żałośni.

Matury z lat 2007-2012 są żartem i w porównaniu do obecnych matur - szczególnie tych pojawiających się od 2019 - nie ma w ogóle o czym dyskutować, bo to co najmniej niebo a ziemia. Biologia czy chemia nie są już na poziomie licealnym, ale akademickim. Teksty źródłowe są właściwie tylko z książek akademickich.
  • Odpowiedz
@JohnTravoltta: Mhm. Chlopie, takie bajki jak nauka do matury z ksiazek akademickich to mozesz opowiadac kolegom z technikum i tym ktorym imponuje ze sie uczysz 20 stron na cwiczenia z anatomii xD, chociaz u mnie tez byli wariaci ktorzy czytali jakies ksiazki telefoniczne do biologii a potem wyciagali 60% bo nie potrafili odpowiadac rzeczowo na pytania. Az otworzylem z ciekawosci jakis arkusz z biologii z tego roku - absolutnie nic nowego,
  • Odpowiedz