Wpis z mikrobloga

@cordianss: Gościu dorastałem na wsi, są rózne wsie. Jak masz rodzinę która dba o dzieci to nie ma problemu z rozwojem, Jak masz alkusów za rodziców to co to za róznica czy w mieście czy na wsi. Tak sąsiad codziennie obligatoryjnie #!$%@? gnojówka do rowu obok domu. Chyba na wsi nigdy cie nie było
@cordianss: XD, 100 osób we wiosce, do najbliższego sklepu 15km . A ty żyłeś we wszystkich w polsce i wiesz jak wszędzie jest. Nie przenoś swoich traum na cała rzeczywistosc. Do tego #!$%@? co nie miara więc wiem co to znaczy.
@LordMrok: moje jakoś tak wyglądało

oni myślą że mieszkanie na wsiach to wygląda jak w książkach typy dzieci z Bullerbyn albo Ani z Zielonego wzgórza lub innej Pipi Langstrumpf
@LajfIsBjutiful Mieszkanie na wsi i od pierwszej klasy podstawówki skubanie kaczek, kur, rozcinanie ich i opalanie z włosów.
Zbieranie ziemniaków, co weekend koszenie, skubanie, przewracanie siana na drugą stronę, oczywiście ręcznie.
Zbieranie siana na kopy.
Co chwilę w pole plewić chwasty.
Brak pieniędzy, codziennie ziemniaki z kura albo kaczka i tłusty rosół z kaczki a do zarzygania.
Znowu brak pieniędzy, frustracja, bieda.
Brak perspektyw, brak rozwoju, brak aktywności rozwijających.
Sfrustrowani rodzice mentalnie
@LajfIsBjutiful: Mieszkam całe swoje życie na wsi, zajebiście jest, zajebiście było, spokój, granie w piłeczkę na dziurawym boisku, jeżdżenie rowerem po lesie, elegancko. Miasto to hałas, syf i agresywne patusy