Wpis z mikrobloga

W sumie ciekawi mnie jedna rzecz dotycząca pośrednikow nieruchomości. Dużo osób narzeka - i słusznie - na prowizje biura, które pobiera ją często od obu stron.
Nigdy nie widziałem na oczy umowy pośredniczenia w sprzedazy nieruchomości, ale czy wlasciciele mieszkan nie mogliby takich posrednikow kontrować zapisem, że w przypadku nie zawarcia transakcji za minimalną kwotę x u notariusza w ciągu 4 miesięcy - biuro ktore życzy sobie wyłączność musi zaplacić równowartość 1,5% wartości mieszkania? Przecież to właściciel mieszkania jest panem sytuacji
A może takie zapisy są codziennością?

#nieruchomosci
  • 2
@Rizzo: widzialem jakies biuro (jakies sieciowe czy to nie bylo freedom) ktore mialo umowe ze jak nie sprzedadza w 4mc to ich prowizja spada, az po 9mc (czy cos) bylo 0%. Pytanie czy jak spadnie mocno to nie wypowiedza umowy bo po co maja trzymac smierdzaca nie sprzedajaca sie oferte i jeszcze placic za to prowizje, moze wtedy licza na prowizje tylko od kupujacego nie wiem. Ogolnie #!$%@? ich, nic nie