Wpis z mikrobloga

@USER_303: Wrzucam cytat jakby się komuś czytać całego artykułu nie chciało:
"W październiku 1979 roku Józef Pluta pozostawał jednak na wolności, a jego nazwisko budziło grozę. Ludzie mówili o kolejnych mordach, wytwarzali obraz Pluty nieuchwytnego, niemal niezniszczalnego. Pojawiły się nawet informacje, że był komandosem. - Nie był. Prawdą jest natomiast, że był człowiekiem lasu. Jak mało kto potrafił się w nim poruszać, ukryć, nie mówiąc już o tym, że znał doskonale