Wpis z mikrobloga

28 lat, pracuje w korpo na stanowisku agenta celnego, zarobki około 5k. W mojej firmie a także myślę ogólnie w logistyce nie jest za dobrze. Widać, że wolumen jest mniejszy, jednak w moim przypadku pracy jako agent celny roboty mam praktycznie dalej tyle samo z racji zmieniających się różnych przepisów, sankcji itd. Coraz częściej jest wyrobić średnią. Podwyżki od roku również praktycznie zablokowane, robię to samo co inni, a jednak tego klocka mniej zarabiam. Praca sama w sobie jest dość ciekawa i czasami interesująca, lecz często również stresująca a po takich 8-godzinach łeb paruje. Patrząc w przyszłość mam zamiar w niedalekim czasie się przekwalifikować, zastanawiam się nad kilkoma opcjami. Podpowie ktoś gdzie można ruszyć dalej w przypadku próby kontynuowania kariery w korpo? Miałem ostatnio trochę rozmów o pracę, lecz z tego co widzę było sporo ofert gdzie po prostu klasyfikujesz bezmyślnie kody hs do kilku grup towarowych, zarobki podobne do tych które mam, plusem jest, że można podskilować troche angielski gdzie mój aktualny poziom to b1/b2. Gdzie byście próbowali uderzać mając już trochę wiedzy w tematyce wiedzy celnej, importu, eksportu? Patrząc na to wszystko zastanawiam się czy nie lepiej skupić się po godzinach na kursach typu spawacz, operator koparki żeby przekwalifikować się na fizycznego, podrobić trochę na zachodzie, odłożyć na dom/mieszkanie. Pracowałem kiedyś z rok w wykończeniówce. Jestem młody mam sporo energii, a czuje, że po prostu w aktualnej pracy już się dalej nie rozwinę, stosunek ilości pracy do zarobków jest średni. Nie mam problemu żeby zostać dłużej (nie ma zgody na nadgodziny), ale często jeżeli nie zostaniesz godziny to kolejnego dnia się nie wyrobisz z ilością odpraw celnych. Sam wewnętrznie wiem, że czas na zmiany i powoli mi się to wszystko klaruje, decyzje należy do mnie i w niedługim czasie jej dokonam. Piszę tutaj żeby poczytać trochę waszych historii oraz podpowiedzi które mogą być inspirujące. Wyszedł trochę długi i chaotyczny post, ale mam nadzieje, że będziecie mieli chwile czasu ;)

#logistyka #pracbaza #pracazagranica #transport #zarobki #rozwojosobisty
  • 3
@milek347: ale to firma logistyczna czy inna branza? W logistyce planner i inne stanowiska specjalistyczne wymagają angielskiego na c1. Pewnie masz wszechstronną wiedze w supply chain, na Twoim miejscu podszkolilbym angielski i zastanowił,jak obszar supply chain najbardziej Ci odpowiada i szukał takich pozycji, powodzenia!
@milek347 sam pracuje w logistyce, jestem rok starszy od Ciebie. U mnie to wygląda tak że jestem człowiekiem "od wszystkiego", głównie zajmuje się tworzeniem analiz danych z różnych obszarów logistycznych, przygotowaniem prezentacji i tworzeniem przeróżnych procesów w dziale. W sumie to sporo tego, z odprawami celnymi również styczność miałem.
Powiem tak - ja w Polsce C mam 6k na rękę, z nadgodzinami w sezonie z 7k. Dużo? Nie powiedział bym przy tych