Wpis z mikrobloga

#asperger #autyzm #fobiaspoleczna

Chciałam się tylko pożalić, może ktoś coś poradzi… Z pierwszej pracy wywalili mnie po roku, nie umiałam rozmawiać z ludźmi, klienci się skarżyli, ze nie rozumiem co do mnie mówią, ze mówię ciagle to samo albo się w ogóle nie odzywam, jestem niemiła. Z drugiej pracy wywalili przez to samo tyle ze po 2 miesiącach xD Trzecią pracę mam już bez kontaktu z klientem ale 300 km od domu, hybrydowo, pracuje zdalnie, ale przez kilka dni miesiącu muszę być w biurze. 300 km, dojazd słaby, na czas pobytu brałam hotel ale czułam się tam źle, ciężko mi było przyzwyczaić się do nowego miejsca, brzydziłam się korzystać z łazienki czy spać pod nieswoją kołdrą, miałam problem z zaśnięciem, ogólnie #depresja przez cały pobyt. W końcu wynajęłam mieszkanie, ale nie chciało mi się szukać i dzwonić po ludziach (to mnie stresuje i nie wiem co mówić) więc wzięłam pierwsze lepsze, które było drogie i właściciel ciagle mi podwyższał więc odeszłam. Znalazłam tańsze, ale miejsce mi się nie podoba, znowu wzięłam pierwsze lepsze bo bałam się szukać i dzwonić dalej. A kara za zerwanie umowy 1000 zł. Niby mam kasę ale jednak szkoda. wpakowałam się znowu w ciulową umowę. Płace hajs za cały miesiąc a mieszkam tylko kilka dni, żyje na walizkach i w stresie, a prace boje się zmienić, bo nie lubię zmian i boje się ze niczego lepszego nie znajdę w mojej sytuacji. Albo znowu będzie tak jak w poprzednich pracach. Myśle o jakichś studiach/kursie ale nie wiem co byłoby odpowiednie
  • 22
brzydziłam się korzystać z łazienki czy spać pod nieswoją kołdrą, miałam problem z zaśnięciem


@laverne00: piekło kobiet widzę, u mnie ludzie mają problem wynająć pokój za kasę z #!$%@? w kołchozie(po dwóch muszą w pokoju spać, albo więcej), #!$%@? po którym pękają im kręgosłupy, ale smutno że nie możesz zasnąć.
piekło kobiet widzę, u mnie ludzie mają problem wynająć pokój za kasę z #!$%@? w kołchozie(po dwóch muszą w pokoju spać, albo więcej), #!$%@? po którym pękają im kręgosłupy, ale smutno że nie możesz zasnąć.


@RabarbarDwurolexowy: sam tak miałem. "Wyleczyło" mnie zamieszkanie w trzyosobowym pokoju z łazienką na cały korytarz. Dużo zależy na jakich współlokatorów trafisz. Taki lęk przed lękiem. Boisz się, że trafisz na jakiegoś psychola lub złapiesz syfa
@przegryw_z_piwnicy: wynajmowalam pokoje jednoosobowe w mieszkaniu z innymi osobami żeby zaoszczędzić. w praktyce wyglądało to tak ze cały czas byłam poza domem a jak już byłam w tym mieszkaniu to unikałam ludzi i siedziałam tylko w pokoju, nie gadałam z nikim
@laverne00: wyżej już Ci ktoś jedną opcję zasugerował. Regularne leczenie. Druga opcja to dalsze dryfowanie samodzielnie, ale sama widzisz, że ciągle wracasz do punktu wyjścia. Nadal też nie do końca rozumiem sens pracowania, skoro musisz najmować mieszkanie i żyć na walizkach. Albo to dobrze płatna praca, że Ci się takie coś opłaca, albo sam nie wiem dlaczego nie poszukasz czegoś w miejscu zamieszkania? Możesz zarobić mniej, ale zaoszczędzisz czas i nerwy
@laverne00: po co wynajmujesz długoterminowo i płacisz za caly miesiąc, zamiast brać sobie hotel albo airbnb tylko na te dni które potrzebujesz? nie wierzę że to się opłaca, chyba że tych dni jest 10+ w miesiącu
@przegryw_z_piwnicy: zależy co masz na mysli pisząc dobrze płatna praca, nie zarabiam najniższej ale tez nie jakoś bardzo dużo. Miałam prace w miejscu zamieszkania (to te z których mnie wywalili) ale to był mega stres, a tutaj jestem pierwszy raz w miejscu gdzie czuje się w miarę OK, nie mam kontaktu z ludźmi, No tylko te problemy z dojazdem/mieszkaniem. I mam obawy Że jak wrócę do siebie to znowu trafie na
@Kouros: dni jest 8-10 w miesiącu i początkowo brałam hotel gdzie za dobę płaciłam 120 zł wiec koło tysiąca to mnie kosztowało. Tyle prawie ile wynajęcie pokoju w mieszkaniu
@laverne00: szukaj psychologa, pomoże ci znaleźć narzędzia/wypracować nowe myślenie, tak, żebyś mogła w miarę komfortowo przeżyć życie, razem z tym, co ono przynosi.
studia mam skończone tylko ze takie po których większość ofert pracy to praca z ludźmi xD i chciałam się przebranżowić ale nie bardzo mam pomysł


@laverne00: studia podyplomowe, ewentualnie magisterka zaocznie z innego kierunku. Studia to najmniejszy problem akurat w dzisiejszych czasach. Sęk w tym, że to tylko papierek, a na rynku pracy liczą się umiejętności
@przegryw_z_piwnicy: da się pracować zdalnie z tego pokoju ale nie chce tam mieszkać na codzień skoro mam swój dom gdzie mam 100 razy lepsze warunki. W tym pokoju jestem tylko z konieczności w dni kiedy muszę pojawić się w biurze.
Tylko pytanie jakieś studia/praca po nich będą odpowiednie dla osoby bez żadnych umiejętności społecznych xD