[ojednopiwozadaleko]

przysiegam na #!$%@? boga ta stella smakuje jak wymiociny no nie da sie tego pic #!$%@?, a wwleewam to w siebie mimo wszystko jakie to jest #!$%@?.......rozsyplem sie #!$%@? nie wyjde z tego nie ma szans dziekuje wsyztskim za slowa wsparcia ale niczego nei zmienia.

[zasuwa]

Też tankowałem browary w opór i ocknąłem się zanim do końca #!$%@?łem trzustkę. Wiem, że zabrzmię jak oklepany umoralniacz, ale jak sam się nie ogarniesz to się wykończysz

[kelly-smith]

@ojednopiwozadaleko: nie mogę napisać na priv przez limity, jeżeli możesz to odstawić to dostawić i przerwać to odstaw proszę…

[ojednopiwozadaleko]

@kelly-smith: ja tez mam ten problem, porozmawiamy innym razem, dziekuje

[ojednopiwozadaleko]

Wiem, że zabrzmię jak oklepany umoralniacz, ale jak sam się nie ogarniesz to się wykończysz

@zasuwa: ale po co skor nie ma dla kogo ja mam dosc zycia.....nie chce mi sie nie ma sensu nic mnie nei cieszy co mam jak zombie chodzic do pracy i wegetowac tak jak to do tej pory robilem po co sie meczyc, nie mam powodow by zyc

[kelly-smith]

@ojednopiwozadaleko: na 100% jest coś co lubiłeś robić i sprawiało Ci satysfakcję. Alkoholem nakręcasz ten stan, chociaż doskonale wiem, że nie jest łatwo dźwigać rzeczywistość.

[zasuwa]

@ojednopiwozadaleko: to co zrobisz to już twoja decyzja, ja miałem to szczęście że udało mi się zaakceptować życiową #!$%@? i znalazłem chociaż cień powodów żeby się ogarnąć i przykro się patrzy jak inni się niszczą. Życzę ci stary żebyś chociaż trochę polubił życie