Wpis z mikrobloga

Pytanie do kolegów kołchoźników, czy stawiacie sobie jakieś cele zawodowe? Że np. zostanę kiedyś liderem, kierownikiem? A może chcecie się wyrwać z kołchozu, ale kończy się tylko na chęciach i właściwie nic z tym nie robicie, a lata lecą?

Jeżeli nie chcecie się wyrwać to co was w ogóle motywuje do pracy zawodowej poza ochłapem na przeżycie raz w miesiącu?

Razem z odpowiedzią proszę o podanie swojego wieku. Fajnie byłoby też podać staż w kołchozach.

Pozdrawiam i bezpiecznej zmiany chłopaki!

#praca #pracbaza #przegryw
Pobierz bojackHorsemanPatataj - Pytanie do kolegów kołchoźników, czy stawiacie sobie jakieś c...
źródło: temp_file2926635480785884010
  • 41
@Dobuch

@BlackpillRAW kurde ale to zalezy chcialoby ci sie za 500 zl brutto uzerac z pracownikami itp jak masz spokojne stanowisko za te 500 zl mniej brutto? (Przypuscmy oczywiscie ze tyle wynosi ten dodatek za bycie brygadzista)wiem jak to wyglada w pewnym kolchozie w moim miescie no i takie pytanie poco ?


Są firmy, gdzie masz jasno wytyczoną ścieżkę kariery, gdzie taki brygadzista to po prostu jeden z pierwszych stepów, a są
3) nie. czesto zarabiam wiecej od kogos z biura przy o wiele mniejszym stresie


@libik225: ale co to znaczy "ktoś z biura"? Masz na myśli pracowników biurowych w twoim gułagu, czy pracowników biurowych OGÓLNIE, bo zdajesz sobie sprawę z tego, że masz setki zawodów, gdzie obowiązki wykonujesz w biurze? Inżynierzy, naukowcy, architekci, programiści, prawnicy?

Nigdy nie kręciły cię takie typowo umysłowe prace? Ładnie się ubrać do pracy, pracować w klimatyzowanym biurze,
@DarkZizi

@BlackpillRAW Dziękuję za nominację.


@bojackHorsemanPatataj Zapraszam do zapoznania się z tym wątkiem:


https://wykop.pl/wpis/73364301/wpis


31 lat od 10 lat kołchozy i gówno pracę każda próba wytrwania się jest niszczona w zalążku osobiście sądzę że jak się zaczęło w kołchozie to tam się skończy nie ma żadnej innej drogi.


Zapoznam się i się tam odniosę, bo czuję potencjał do dyskusji.

Update: kvrwa przeczytałem, że chłop bez matury. Toż to przecież kalectwo dzisiaj :(
@bojackHorsemanPatataj Jak widać zdania są podzielone. Moja partnerka mówi że biorąc pod uwagę jej znajome matura i studia nic nie dają. Na wykopie ludzie piszą żeby robić albo i nie robić i widzisz jak to jest. Osobiście myślę od wczoraj że owszem zrobię mature pójdę na studia ale wtedy w najlepszym wypadku ile będę miał 34-35 lat jak młoda Julka z korporacji zobacz moje CV a tam tylko tyrka fizyczna to odrazu
Moja partnerka mówi że biorąc pod uwagę jej znajome matura i studia nic nie dają.


@DarkZizi:

nie rozumiem stwierdzenia. Co to znaczy, że nic nie dają skoro właściwie na tym opiera się każdy poważny zawód, który nie jest gównopracą na poziomie skomplikowania wyższym niż skręcanie śrubek, albo przekładanie przedmiotów paleciakiem z punktu a do punktu b.

Nie można być bez matury i studiów lekarzem, architektem, prawnikiem, inżynierem, pilotem samolotu, programistą (tak,
@DarkZizi no ale co to znaczy, że biorą do korpo bez studiów? Ale na jakie stanowisko? Sprzątaczki? Ciecia parkingowego? Operatora kvrwa pilota skanera do paczek w Amazonie czy kogo?

Ja pracuję w którejś już korpo i nie spotkałem się z przyjmowaniem ludzi bez minimum studiów w trakcie. Może call center, ale tutaj też coraz częściej wymagają studiów, pieniądze żałosne i mnóstwo chętnych na jedno miejsce.

Z tym, że ja pracuję na stanowiskach
@bojackHorsemanPatataj Spotkałem csie na wykopie z takimi opiniami. Dlatego je przytaczam ludzie piszą że siedzą w IT bez studiów no cuda a jak ja chodziłem po rozmowach o pracę do gówno biurowa pracy (dodawanie ofert na Allegro to z buta się pytali o studia).
@DarkZizi

@bojackHorsemanPatataj Spotkałem csie na wykopie z takimi opiniami. Dlatego je przytaczam ludzie piszą że siedzą w IT bez studiów no cuda a jak ja chodziłem po rozmowach o pracę do gówno biurowa pracy (dodawanie ofert na Allegro to z buta się pytali o studia).


Ziomuś nie poznałem nigdy żadnej osoby w IT bez studiów, a pracuję w czwartek firmie. Ludzie po studiach IT mają teraz problem ze znalezieniem pracy to pomyśl
Jak złapiesz się za wykończeniówkę to pewnie będziesz yebał babole tak jak te osły w programie "Usterka", bo tam wbrew pozorom też trzeba czasem użyć mózgownicy.


@bojackHorsemanPatataj: Aż mi się przypomniała akcja na wiosnę jak zepsuł mi się piec w domu. Chyba 5 albo 6 fachowców przyjeżdżało, siedzieli po 2h, brali kase za nic, wymieniali niepotrzebne rzeczy i piec jak był zepsuty tak był nadal. Dopiero trafił się jeden porządny, ogarnięty