Aktywne Wpisy
Atreyu +780
Jutro będzie mój pierwszy dzień mamy, bez mamy
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
Pierwszy raz kiedy kwiaty zaniosę na cmentarz, to dziwne uczucie
To była najsilniejsza osoba jaką znałem. Nigdy nie narzekała na swój los. Nawet z rozsianym nowotworem nigdy się nie złamała i martwiła głównie o rodzinę. I dzięki niej ja też jestem silny. Nauczyła mnie żeby się nie poddawać nawet w najczarniejszej godzinie. To jest coś co też kiedyś chce przekazać swojej rodzinie
Do zobaczenia,
badreligion66 +580
Pamiętam jak jakaś babka na przystanku do mnie podeszła i powiedziała "Hej, podobasz mi się, ale teraz muszę już iść na autobus". Akurat podjechał jej autobus i pobiegła. Sytuacja jak dla mnie kuriozalna. Ja byłem wtedy w 2 albo 3 technikum, babka chodziła do gimnazjum - wiem bo to była znajoma sąsiadki z mojego zadupia. Byłem w ciężkim szoku po tej sytuacji. Nigdy bym nie przypuszczał że coś takiego może mi się przytrafić. Potem jeszcze próbowała do mnie pisać. Olałem ja bo była brzydka. A to nie świadczy o mnie dobrze skoro brzydkie babki do mnie podbijają. Przynajmniej wiedziałem od tamtej pory na jakim jestem poziomie. Tak czy inaczej ciekawe i niecodzienne dla mnie doświadczenie i właściwie to nie wiem po co o tym tutaj pisze xd.
Komentarz usunięty przez autora