[Felixu_enjoyer]

Jak myślicie, brak kart do głosowania to subtelny sabotaż, zwykła niekompetencja, czy ludzie w komisjach nie ogarnęli (ciężko mi uwierzyć w zbiorowe nieogarnięcie)?
#wybory

[ProfesorWilczurOfficial]

@Felixu_enjoyer: co wybory gdzieś brakuje kart bo nie drukuje się ich dla 100% potencjalnych wyborców więc zawsze gdzieś taki przypadek się znajdzie

[moartq]

@Felixu_enjoyer: nie ogarneli że będzie taka frekwencja i tyle

[wachlarz149]

@Felixu_enjoyer: Zwykła niekompetencja. Nie spodziewali się takiej frekwencji, zresztą nikt się nie spodziewał. Ogólnie jestem zaskoczony, że ilość kart nie jest CONAJMNIEJ równa ilości osób uprawnionych do głosowania. Nie wiedziałem tego.

[Felixu_enjoyer]

@ProfesorWilczurOfficial: @moartq W teorii komisja powinna powiadomić okręgową komisję po przekroczeniu 70% otrzymanych kart, a po przekroczeniu 80% zgłosić, że potrzebują rezerwowych kart. Jednak nie jestem pewien, na ile sprawnie to działa.

Jak "co najmniej", po co miałoby być więcej kart niż uprawnionych do głosowania?