Wpis z mikrobloga

Życzę wszystkim udanego dnia.
Kilka myśli:
trochę będzie z pesymistycznych:
-nie masz wpływu w jakiej rodzinie się rodzisz z jakimi genami, w jakiej kulturze, religii. Jest to ci dane. Jednak zawsze możesz szukać prawdy obiektywnej.
-jedni mają łatwiej na starcie, pochodzą z bogatych rodzin, rodzice od dziecka inwestowali w swoje pociechy w sferze emocjonalnej, dietetycznej, edukacyjnej. Jednak pomimo to mamy ogromną możliwość poznania prawdy np. poprzez książki psychologiczne czy historyczne i każdy może spróbować zrozumieć mechanizmy psychologiczne, ekonomiczne czy historyczne jakie mają wpływ na moje życie.
-jedni rodzą się chorzy, drudzy zdrowi, trzeci ulegają chorobom w ciągu życia. Też na to nie mamy wpływu. Pozostaje człowiekowi pogodzić się z stanem rzeczy - zrozumieć pewne prawidłowości, mechanizmy.
-tym co jest najbardziej zastanawiające że Bóg objawiał się od zarania dziejów człowiekowi. Najbliższy przekaz naszej kulturze jest judeochrześcijański przekaz biblijny. Każdy kto siedzi w temacie wie, że pięcioksiąg powstawał na przestrzeni wieku i był "edytowany", jednak zawiera podstawowy przekaz objawienia. Bóg objawił się człowiekowi już na samym początku jego istnienia.
-Widzimy ograniczenie naszego życia - pracujemy przez całe życie, a pieniądze, które zarabiamy tracą na wartości. Tak samo z naszym zdrowiem - ciągle się starzejemy i z dnia na dzień od pewnego momentu mamy mniej sił niż kiedyś. Pokazuje to jak bardzo nasze ludzkie życie jest ograniczone i kiedyś nastąpi jego naturalny kres. Więc po co tak na prawdę żyjemy?
-Jezus Chrystus jest największym fenomenem religijnym. Posiłkuje się pojęciem fenomen jako nawiązanie do filozofii współczesnej szczególnie Ingardena. Filozofia, już Kant o tym pisał, że istnieją zjawiska same w sobie. Można podciągnąć pod to pojęcie zjawisko jakim jest Bóg Wszechmogący, który istnieje sam w sobie. Objawił się ludzkości w Osobie Jezusa Chrystusa. Jezus jest naszą największą nadzieją, gdyż wszystkie słowa Jezusa się spełniły, że umrze i zmartwychwstanie. Ta prawda, o której potem pisał św. Paweł że Jezus objawiał się po swoim zmartwychwstaniu przez okres 40 dni swoim uczniom, wyznawcom i wielu innym osobom.
-Życzę wam wszystkim tej wiary, że Jezus każdego z was widzi dzisiaj. Zna twoje problemy, twoje radości, smutki, nadzieje. Bóg jest wszechmogący i zna na pamięć wszystkie twoje czyny. Kocha Cię takim jakim jesteś i pragnie twojego zbawienia. Jeśli pokochasz całym sercem Jezusa, wyznasz Mu swoje grzechy, odrzucisz zło swojego życia, zapragniesz kroczyć za Nim, wyznasz że Jezus jest twoim Bratem Przyjacielem Królem i Panem wtedy doświadczysz zbawienia i to zbawienie będzie w twoim życiu owocowało. Doświadczysz mocy Ducha Św. Jak będziesz chodził regularnie do spowiedzi i komunii św. doświadczysz ogromu jego łask.
-życie nie jest proste. Jeśli masz fajną rodzinę, fajnych znajomych, fajną pracę, i to cię buduje to masz dużo szczęścia. Jeśli widzisz że coś nie funkcjonuje w twoim otoczeniu to próbuj to zmienić tak jak umiesz najlepiej. Nie poddawaj się. Z każdego problemu jest jakieś wyjście.
-Nie buduj swojego życia na posiadaniu, na materializmie, to wszystko jakoś prędzej czy później przeminie. Buduj pozytywne relacje. Szukaj dobrych ludzi, otaczaj się nimi, dużo się módl. Bóg jest naszym kresem, jest naszym przeznaczeniem, takim pełnym miłości. Do nieba nic nie zabieramy tylko miłość. Nadzieja się wypełnia w paruzji, przemienieniu tego co widzialne w to co nowe duchowe. Wiara się wypełni bo wtedy nasze ciała zostaną uwielbione podczas ponownego objawienia Jezusa Chrystusa na końcu czasu. Nie będzie nocy, nie będzie zmęczenia, każda łez zostanie otarta z naszych oczu. Będzie to stan pełnego szczęścia, gdyż będziemy widzieć Boga twarzą w twarz. Wiara w zbawienie w Jezusie Chrystusie daje nam tą nadzieję, że Jezus nas przygarnie na końcu tego czasu, gdy wszystko się wypełni, i wszystko będzie nowe.
-Na pewno uczniowie, apostołowie mieli łatwiej gdyż byli naocznymi świadkami dzieł jakie czynił Jezus. Nasze przeżywanie wiary jest zdeterminowane katechizmem, liturgią, całym współczesnym nauczaniem Kościoła. Dla wielu jest to na pewno trudne i niezrozumiałe. Pewnie wiele osób niewierzących, które się nawróciły przeżywało to samo. W pewnym momencie człowiek chce bliżej poznać tego Boga poprzez Pismo św., nauczanie kościoła. Polecam nowy testament, gdyż on jest ciągle aktualny i ewangelie i listy są bardzo interesujące jak nad nimi człowiek się pochyli.
-Dużym ubogaceniem jest pojechać do miejsc świętych i spróbować samemu wczuć się w te miejsca. Bardzo polecam, daje to dużo do myślenia.
-Wielu z nas wyobrażenie kościoła odnosi się do postawy ks. proboszcza, katechetów, księży, których spotykamy od dziecka. Jedne świadectwa są zachęcające, inne odpychające. Jedne się rozumie, drugie nie. Każdy to musi przeżyć samemu i zrozumieć że trzeba samemu szukać tej relacji z Bogiem. Polecam wszystkim 1 piątki miesiące - spowiedź i komunia św. Bo jak każda pasja w życiu wymaga konsekwencji, zaangażowania tak samo jest z wiarą - najlepiej chodzić regularnie do spowiedzi, wyrzekać się grzechów i żyć łaską Bożą. Już tutaj na ziemi możemy budować tą wielką relację miłości z Bogiem objawionym - Jezusem Chrystusem. Każdemu to życzę.
-Jak się zna kościół, księży od środka, to wiele rzeczy nie działa i nie ma co ukrywać, cukierkować czy pudrować rzeczywistości. Najlepiej iść swoją drogą. Jak spotkasz taką osobę jak św. Charbel czy św. Pio to masz dużo szczęścia, bo przykłady ubogacają. Łatwiej się wierzy jak masz kogoś takiego w wspólnocie kto ma dar uzdrawiania, czy dar proroctwa i bliskość Boga jest wyczuwalna na spotkaniu modlitewnym. Nie można nigdy się zniechęcać jeśli napotkasz trudności. Każdego z nas Duch Św. zaprasza do miłości, do relacji. Nie patrz na złe przykłady, patrz na tych którzy sami mocno wierzą.

#przegryw #depresja #kosciol #wiara #jezus
  • 6
  • Odpowiedz
@dam2k01: zapewniam o modlitwie za Ciebie i za wszystkich mirków. Dzisiaj jest niedzielna, najpiękniejszy dzień tygodnia - Jezus dzisiaj zmartwychwstał XXI wieków temu. Jest to największe szczęście ludzkości i niezachwiana i pewna wiara, że my również kiedyś zmartwychwstaniemy w wierzy w Jezusa.
  • Odpowiedz
@filip-apostol: a to nie jest tak, że kochając Boga i ludzi nastawiamy się pozytywnie do świata i dlatego lepiej nam się żyje? Równie dobrze z samym pozytywnym nastawieniem do świata, bez wiary w Boga będzie nam się lepiej żyło.
Pozdrawiam
  • Odpowiedz