Wpis z mikrobloga

@Knamga: co nieprawda? Co jest wygodniejsze- ciężka butla z gazem czy małe i lekkie urządzenie wielkości tableta, które podłączasz do wtyczki 24V i możesz je schować wszędzie? Co jest dla ciebie tańsze- butla, którą musisz co jakiś czas napełniać na swój koszt czy prąd na koszt pracodawcy? Co jest bezpieczniejsze- małe urządzenie elektryczne, czy butla z gazem, której według prawa nie możesz przetrzymywać w kabinie, bo jest ryzyko wybuchu?
@Evarrrez: A co jeżeli chcesz coś ugotować lub usmażyć? To u urządzenie z allegro tylko podgrzewa posiłek do 60 stopni. Bardziej uniwersalnym wyjściem była by chyba kuchenka turystyczna zasilana puchami gazowymi. Zajmuje mniej miejsca, jest wygodniejsza, bezpieczniejsza i bardziej stabilna od butli gazowej.
@Warmate: dlatego zapytałem dlaczego używali butli, bo może zazwyczaj smaży. Ja mam jedzenie ze słoików, więc u mnie takie urządzenie jest dużo lepszym wyborem niż butla
@Evarrrez: Jasne, nie twierdzę też, że to zła opcja. Szczerze mówiąc bardzo ciekawy wynalazek taka podgrzewarka, coś jak przenośna bieda mikrofalówka. Szczególnie, że w marketach można znaleźć całkiem fajne gotowe żarcie do podgrzewania. Zawsze to jakiś pomysł do wykorzystania w pracy, trasie czy na wycieczce.
@Evarrrez Brzmi zachęcająco, ale to i tak z 2x dłużej. Tylko mam dobrą, kupiona w szwedzkiej biltemie, kuchenkę na kartusze, które kosztują jakieś 5zł sztuka. A ta kuchenka się nie psuje jak chińskie z Allegro. Mam jedzenie domowe tyndalizowane w słoikach które tylko podgrzewam. Zużywam jeden kartusz tygodniowo mniej więcej i mam dalej możliwość ugotować ziemniaki czy usmażyć jajecznicę. Wszystko ma wady i zalety.

Aczkolwiek nigdy takiej dużej butli co Knaguś nie