Wpis z mikrobloga

Czy jest na sali ktoś, kto znalazłby wolny czas i chciałby ze mną porozmawiać na żywo w #lodz ?

Nie mam przyjaciela ani bliższych znajomych, bo nigdy nie czułem takiej potrzeby, choć od czasu do czasu lubię przebywać wśród ludzi i przez ostatnie 2 lata aktywnie spędzałem czas na mieście ze swoją dziewczyną.

Niestety zginęła w wypadku samochodowym. W przenośni i dosłownie była dla mnie całym światem przez co teraz jest mi ciężko, a brak możliwości porozmawia z kimś o swoich emocjach sprawia, że cierpię, bo wszystko trzymam w sobie. Gdy robi się najciężej to jadę na cmentarz i mówię "do niej", ale ta "głośna cisza" wokół jest czasami zbyt przenikająca.

Myślałem o psychologu, ale szczerze mówiąc, jak mam dać komuś 200zł za godzinę rozmowy, gdzie będę dla niego jednym z wielu klientów, to wolę przeznaczyć te pieniądze na postawienie komuś wspólnej pizzy, piwa czy taksówki, by bezpiecznie wrócił do domu. Dla mnie psycholog to oczytany znajomy za pieniądze, który jednocześnie rozmawia ze mną i patrzy na zegarek sprawdzając, czy już przypadkiem nie minęła godzina.

Kilka słów o mnie:
- mam 25 lat
- jestem facetem (by zmienić różowy pasek należy napisać do supportu - nie chce mi się tego robić)
- studiuje ekonomię
- na pw mogę podesłać swoje zdjęcia (rozumiem, że ktoś chciałby wiedzieć przed spotkaniem, jak wygląda osoba, z którą ma się spotkać)

Taguje #przegryw bo wiem,że wśród Was jest wiele samotnych i smutnych duszyczek o wielkich sercach, które także chciałyby z kimś porozmawiać, więc może uda nam się wzajemnie sobie pomóc. Nie chcę tylko brać, chce także coś dawać, wysłuchiwać i pomagać.

#samotnosc
BlackBlack - Czy jest na sali ktoś, kto znalazłby wolny czas i chciałby ze mną porozm...

źródło: Screenshot_20230920_072036_Instagram

Pobierz
  • 35
Myślałem o psychologu, ale szczerze mówiąc, jak mam dać komuś 200zł za godzinę rozmowy, gdzie będę dla niego jednym z wielu klientów, to wolę przeznaczyć te pieniądze na postawienie komuś wspólnej pizzy, piwa czy taksówki, by bezpiecznie wrócił do domu. Dla mnie psycholog to oczytany znajomy za pieniądze, który jednocześnie rozmawia ze mną i patrzy na zegarek sprawdzając, czy już przypadkiem nie minęła godzina.


@BlackBlack: No tak bo zamiast wydawac 200zł
@BlackBlack: Źle to robisz mordo. Uwierz mi, bo by łem w takiej samej sytaucji wiele razy. Lepiej poszukaj coś, co by Cię łączyło z kimś. Jakiś kontekst. Np. wolontariat, kółko zainteresowań. Jest to zły pomysł z jednego względu - będziesz wyszukiwał osoby tak samo spragnione bliskości emocjonalnej jak Ty. A to rodzi złe relacje. A czasami nawet zależności od których ciężko może się być wyrwać, bo będziecie dla siebie i kubłem
No tak bo zamiast wydawac 200zł za słuchanie biadolenia o problemach i smutach to lepiej wykorzystac jakiegos mirka i mu dac pizze


@rosso_corsa: pewnie że lepiej, pogadane i dodatkowo wspomaganie akcji dokarmiania mireczka ( ͡° ͜ʖ ͡°)