Wpis z mikrobloga

Głosować powinni móc tylko ludzie pracujący i mieszkający w polsce. Bezrobotni i ludzie którzy wyjechali powinni mieć #!$%@? do powiedzenia o polsce.
A to że osadzeni w zakładach karnych no mają prawo głosu to już jest w ogóle żałosne w tym systemie. Jednostki które mają w dupie to państwo i jego prawo mogą decydować o losie kraju którym gardzą, brzmi jak słaby żart.
  • 266
@Korax:

Czyli kobiety siedzące w domu i wychowujące dzieci nie miały by prawa głosu?


Jeśli nie dokłada się do państwa to nie miałaby prawa głosu, własnie przez to, że mają prawo głosu mamy takie absurdy jak 500+. Dlaczego jestem zmuszony płacić alimenty na nie swoje dziecko?

A o losie Nauczycieli, sprzedawców,magazynierów itp. będą decydować Oskarki które przejęły firmę po ojcu albo ich stary na fikcyjnym stanowisku zatrudnił? Ewentualnie partyjniacy na synekturach?
@Kinda: ogólnie tak, ale powinno to być określone jako coś w stylu "podczas obecnej kadencji odprowadził podatki odpowiadające przynajmniej 12 miesiącom zarabiania pensji minimalnej"
Ja bym poszedł w Ina stronę. Tylko ludzie mający dzieci powinni móc głosować. Tylko im zależy na przyszłości państwa w dalszej perspektywie.Oni też zapewnia utrzymanie ciągłości narodu i kraju. To że bezdzietni którzy gardzą przyszłością kraju mogą głosować brzmi jak słaby żart.


@Korax: i zabawne jest to, że choć oczywiście nie popieram, to to wydaje się być z perspektywy rozwoju i utrzymania państwa słuszniejszą opcją od dominacji kapitału ( ͡°
aż #!$%@? jakiś kryzys z bezrobociem 25%-30%


@zeszyt-w-kratke: jeśli ktoś ma 40 lat, więc przez te ponad 20 lat nie udało mu się popracować przez przynajmniej 5, to #!$%@?ł mu kryzys, ale egzystencjalny lub jak to się teraz mówi, kryzys neetowania xD

Jeśli ktoś nie pracuje przez większość swojego życia, to chyba nie powinien decydować na co idę innych pieniądze?

nie pamiętasz lat 90.

@djtartini1: Z tego co wiem, mamy
Głosować powinni móc tylko ludzie pracujący i mieszkający w polsce. Bezrobotni i ludzie którzy wyjechali powinni mieć c888a do powiedzenia o polsce.


@Kinda: Nie zgadzam się. Zarówno bezrobocie jak i emigracja mogą być skutkiem prowadzenia kiepskiej polityki w kraju. Tacy ludzie również powinni móc się wypowiedzieć podczas wyborów. Sporne natomiast jest pozostawienie praw wyborczych ludziom, którzy od lat nie mieszkają w Polsce i nie zamierzają do niej wracać. Tym odbierałabym jakiekolwiek
ludzie którzy wyjechali powinni mieć #!$%@? do powiedzenia o polsce.


@Kinda: z jakiej racji? wyjechałem ponieważ patusy wybrały na drugą kadencję pis, jeżeli unormuje się prawo oraz nastąpi stabilizacja mam zamiar wrócić, może znowu otworzę firmę produkcyjną którą zamknąłem przez burdel jaki zrobiono nowym ładem, a podatki w kraju płacę zapewne wyższe niż większość ludzi, masz jakikolwiek argument żeby pozbawić mnie praw wyborczych, czy pieprzysz od rzeczy?
@Kinda: głosować powinni wszyscy, którzy za to zapłacą (100, 200 złotych, samofinansujące się wybory) + ważenie głosu wykształceniem, wkładem podatkowym, historią kar i przewinień (zabrali Ci prawko raz w życiu? Cyk -20%).

To się da matematycznie rozegrać, ot, poszukiwanie optimum.

I nie, nie wszyscy będą zadowoleni. Takich zwierząt nie ma.
bezrobotnych 5%


@Krzakol: Jest różnica między bezrobotnym a niepracującym. Jeżeli ktoś nie szuka pracy, to nie jest uwzględniony w tych statystykach.
Np tani neet wykopek siedzący na garnuszku rodziców. Tak samo ludzie robiący na czarno- uważam że nie powinni mieć prawa głosu, skoro oszukują państwo nie płacąc podatków. Czemu ich głos jest tak samo ważny jak uczciwie pracujących ludzi?
@missioncritical: demokracja szlachecka, a jeszcze dalej: Politeja to jeden z najbardziej optymalnych układów, zgodnych z regułami Pareto (20/80) lub Sturgeona (10/90).

20, czy 30% "topowych" obywateli powinno rządzić resztą bałaganu.

10% wystarczy do kontroli - Hutu i Tutsi (89/11), Assad i Alawici w Syrii (10/90), oczywiście pozostaje kwestia jak zarządzają. Demokracja szlachecka w Rzeczypospolitej (10% szlachty, kiedy we Francji było do 2% arystokracji, za Normanem Daviesem).

Republika Rzymska, Senat, Cyceron, ojcowie
czyli im więcej kasy masz, tym ważniejszy jest twój głos? Nazwiemy to demokracja szlachecka, a ludzi, którzy gromadzą majątek mianem "szlachty". Tytuł tak jak pieniądze będzie dziedziczony, co by dzieci nie były poszkodowane. Spoko pomysł, co nie?


@missioncritical: Nieironicznie to
@wstanczyk: A jaki rozsądek i planowanie na kilka lat do przodu mają stare dziadki? Intelektualnie są jak małe dzieci co dowodzi ciągłe łapanie się na metody na wnuczka i toporną propagandę. Dzieci głosować nie mogą ale taki 70-letni stary dziad już może. Dodatkowo wie że już długo nie pożyje więc w dupie ma jak kraj będzie wyglądał za 10 lat. Polemizowałabym że 20-latek zagłosuje głupiej niż 70-latek.
@FrasierCrane Czy bogaci ludzie nie pracujący tylko żyjący z kapitału też będą pozbawieni głosu czy oni już będą specjalnie traktowani ( ͡º ͜ʖ͡º)?
Czy właściciele firm na socjalu (ulgi podatkowe, dofinansowania itd) też będą traktowani jako pasożyty na socjalu i pozbawieni głosu? A co jak ktoś jest np bezrobotnym milionerem i w ciągu tygodnia w żabce zostawia więcej vatu niż ty dochodowego przez całe życie? Też uznajemy
A jaki rozsądek i planowanie na kilka lat do przodu mają stare dziadki?


@Monke: Czasem mają, czasem nie, zwykle i tak więcej wiedzą o świecie, niż przeciętny dwudziestokilkulatek. Zaufaj mi, wiem z doświadczenia xD

Intelektualnie są jak małe dzieci co dowodzi ciągłe łapanie się na metody na wnuczka i toporną propagandę.


@Monke: No przecie kuce łapią się na jeszcze głupszą, przy tym jednocześnie szkodliwie uważając, że mają jeden genialny sposób