Wpis z mikrobloga

Wyzwanie zacząłem 02.10.2023, więc dziś pojawi się jeszcze jeden post z poprzedniej nocy, kolejne wpisy będą już publikowane jako jeden w jednym dniu.

Dzień 2 - 100 dni WILD

Trochę zedytowałem wczorajsze podsumowanie: zmieniłem kotwicę (zamiast wizualizacji poprzedniego snu) uznałem że jednak warto będzie sprawdzić nową technikę - oddech.
Przeczytałem wczoraj kilka postów na temat wild'a na forum (tym największym w pl). Jeden użytkownik bardzo polecał skupianie się na oddechu ale PASYWNIE. Wczoraj popołudniem spróbowałem zrobić taką medytację, i rzeczywiście było ciekawie.

Wracając do głównego temat, wczoraj idąc spać próbowałem ponownie ustawić alfa zegar, lecz ponownie zachowałem pewne środki ostrożności i nastawiłem normalny budzik 20 minut później niż ustawiony alfa (alfa był ustawiony na 3:00, a zwykły na 3:25 --- poszedłem spać 23:00). Alfa ustawiałem może z 5 minut, w dokładnie taki sam sposób jak wczoraj.

Po pobudce o godzinie 3:25, czułem się MEGA ZMĘCZONY - pewnie ze względu na to że wczoraj straciłem dwie godziny snu na "próby wilda".

Postanowiłem że idę szybko do toalety, napiję się i do wyrka. Po wykonaniu tych czynności byłem jeszcze na tyle zmęczony, że podjąłem się czytaniu ebook'a (Czytanie trwało może z 5 minut).
Po tym czasie (z 5 minut toaleta i woda + 5 minut ebooka), przystąpiłem do próby wilda.
Położyłem się na plecach, i zacząłem skupiać się na oddechu, tak aby nie krążyły mi inne myśli. --- Myślę że tu zrobiłem błąd, byłem na tyle zmęczony że nie myślałem klarownie (powinienem poświęcić dłuższy czas na rozbudzenie) - i miałem mega problem z krążącymi myślami, na których się skupiałem (co nie miało miejsca podczas ubiegłej popołudniowej medytacji).

Leżałem na plecach próbując skupić się na oddechu, lecz ciągle meandrując w myślach gdzieś z 20-25 minut. Nie zauważyłem żadnych oznak paraliżu/hipnagogów, ale ciągle #!$%@?ła mnie pozycja w jakiej się znajdowałem. Byłem na tyle poirytowany że postanowiłem zmienić pozycję na jedną z moim ulubionych - na boku. Robiłem "wilda na boku" przez 10 minut i irytacja osiągnęła taki punkt że zdecydowałem zakończyć próbę na dzisiaj, aby nie było identycznej sytuacji z ilością snu jak wczoraj.
Po tej decyzji bez problemu usnąłem w ciągu 10 minut XDDDD

PODSUMOWANIE:

myślę że czas dzisiejszej pobudki (w wbtb) był ok. postaram się to powtórzyć dzisiejszej nocy (alfa budzik 3:00, a zwykły 3:25), natomiast czas "obudzania się" zwiększę do 20 minut

Dziwi mnie fakt że alfa budzik w moim przypadku aż tak zawodzi ;/
Dziwne jest to że gdy próbuję stosować wilda to mam MEGA problemy z zaśnięciem + #!$%@? mnie pozycja w jakiej leżę (każda, bez wyjątku), co skutkuje irytacją.

To co chciałbym poprawić to mimo dyskomfortu pozycji w której wykonuję wilda, powinienem robić go ustaloną ilość czasu np. 70 minut (ustawić dzwonek po prostu) - żeby zaobserwować czy jestem jakiś inny i nigdy świadomie nie wejdę w ten stan (chciałbym zobaczyć chociaż hipnagogi albo doświadczyć paraliżu sennego), czy jednak zacznę zauważać jakieś "objawy wild'a" o których pisali inni użytkownicy.

To co również zmieniam to, to że będę wykonywał tylko jedną próbę wilda, a nie kilka. Jutro po prostu spróbuję nastawić stoper na 70 minut i zobaczymy jak to będzie.

Co do kotwicy, to moim zdaniem jest dużo lepsza (mniej mnie angażuję niż "wizualizacja poprzedniego snu", co równa się zapewne z prędszym czasem zasypiania).

Muszę także przedumać czym różni się normalna próba zaśnięcia (która udaje mi się po 10 minutach) niż próba wildowska która nie udaje się nawet po 50 minutach.

Do zobaczenia jutro.

#sen #sny #swiadomysen #wild #wyzwanie #luciddream #luciddreaming #ld
  • 10
  • Odpowiedz
@Dejdwid96:

Muszę także przedumać czym różni się normalna próba zaśnięcia (która udaje mi się po 10 minutach) niż próba wildowska która nie udaje się nawet po 50 minutach.
Nemayu - @Dejdwid96: 
Muszę także przedumać czym różni się normalna próba zaśnięcia (...
  • Odpowiedz
  • 2
@Nemayu: Dzięki za podesłanie, ciekawi mnie jak ty rozumiesz treść tego filmiku. Jakby mam pewne doświadczenie z medytacją i po części rozumiem, podczas obserwacji oddechu, staram się być OBSERWATOREM.

Może napisze jak ja zrozumiałem, a ty określ czy to dobry kierunek: Proces zasypiania, i kotwice itp.. to wszystko ma być przeprowadzane bez wysiłku, należy wyzbyć się chęci na osiągnięcie tego sukcesu. A jak to zrobić? Przez obserwację i nie utożsamianie
  • Odpowiedz
@Dejdwid96: Wysiłkowe skupianie się na zadaniu i chęć osiągnięcia celu vs czysta obserwacja i brak celu, wyobrażeń, oczekiwania.

Leżysz i czekasz, aż zaśniesz. Sprawdzasz czy to już, nie możesz się doczekać, wypatrujesz czegoś, czekasz aż coś się wydarzy. Jesteś tym tak zajęty, że to twoje jedyne zajęcie. Już nie zasypiasz, już nie idziesz spać - nie masz na to zasobów, bo zostałeś pochłonięty innymi zadaniami, a w tym wszystkim zapomniałeś
  • Odpowiedz
@Dejdwid96 Nie możesz zasnąć bo chcesz, oczekujesz tego. To prosta droga do bezsenności. Zamiast tego powinieneś tylko próbować utrzymać świadomość najlepiej poprzez skupienie się na czymś. To czy wtedy pojawi się senność czy nie to nie mamy na to wpływu. Bardziej traktuj to jako senną medytację niż próbę zaśnięcia.
  • Odpowiedz
  • 3
@Dreampilot: @Nemayu Dzięki wielkie za wytłumaczenie, w jakimś stopniu to już rozumiałem (troszkę z mojego doświadczenia, trochę z poradników o ld) ale naprawdę dzięki za wyjaśnienie tego w taki "bezpośredni" sposób.
  • Odpowiedz
@Dejdwid96: Jeszcze jest prostsza metoda gdzieś pamiętam dawałem że się po prostu nie ruszasz, ale szacunek że umiesz utrzymać świadomość co do alfa budzika nie wiem czy warto na tym polegać możesz spróbować z aplikacją do monitorowania snu ew na oko
  • Odpowiedz
  • 1
@billuscher: Spotkałem się z opinią, że można zaprogramować alfa budzik nawet w taki sposób żeby budzić się w fazie REM bądź NREM - ale oczywiście to z biegiem czasu, ciekawiło mnie czy to możliwe żeby taki "alfa budzik" działał. I po dzisiejszym dniu jestem miło zaskoczony. Dzięki wielkie za rady!
  • Odpowiedz