Wpis z mikrobloga

@cooles: No to też znam, ale nie zawsze jest źle, niektórym wychodzi. Tych jest po prostu mniej albo mniej ich widać bo ludzie szczęśliwi nie chwalą się szczęściem. Smutni za to bardzo rozgłaszają skutki.
@RitmoXL: Pewnie, że są szczęśliwi, natomiast ryzyko jest spore. Z perspektywy lat mogłem się kilka razy nieźle #!$%@?ć, ale miałem więcej szczęścia niż rozumu. ¯\(ツ)/¯
Związki opierają się na emocjach, czyli zależnościach bio-elektro-chemicznych mózgu. Z definicji takie coś jest mało stabilne. Statystyki pokazują, że (w zależności od regionu/kraju) ludzie mają średnio od kilku do kilkunastu partnerów/partnerek w ciągu życia. Z logicznego punktu widzenia, powiedzenie komuś "będę cię kochał aż do śmierci"
@M83_: Na związki, swoje i innych. Jasne, że to jakaś tam bańka, ale skądś doświadczenia trzeba brać, a internet to złe miejsce. ;) Widziałem wiele świetnych zdjęć na fejsbuku, natomiast stabilizacji w tym wszystkim prawie żadnej.