Wpis z mikrobloga

Ostatnia nadzieja w Oskarku. Wardega uczestniczyl w tym wszystkim i dopóki mial korzyści finanoswe, a jego imie nie cierpialo, to wszystko bylo cacy, a on z boxdelkiem i reszta ferajny zbijał piątki. Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze gdy zaczelo sie wszystko sypac Wardega sie dowiedzial o tym wszystkim, jest wiele shotow ukazujących, ze w kuluarach ten temat sie przewijal, ale nikt nie chcial sie narażać na ewentualne straty finansowe, czy starty kontaktow, wiec temat nie wyciekl nigdy na powazne. Zwyrol pieknie wykorzystal moment i teraz jest bohaterem internetu xd W askach musi byc cos na rzeczy, bo dla zartow malolatek sie nie zaprasza do prywatnej wiadomosci na fb. Oczywiscie mozemy tylko gdybac #famemma
  • 2