[xPekka]

#!$%@? są te ronda w Polsce, bo przepisy bardzo kiepsko je określają. Dzisiaj np typ z "fioletowego" auta mnie strąbił, mimo że z prawego pasa ronda mam przecież możliwość jazdy prosto. Polecam to miejsce jeśli ktoś ma do zrobienia lewy bok, mnóstwo ludzi tu nagminnie zjeżdża jak fioletowy w ogóle nie patrząc czy po zewnętrznym pasie coś nie jedzie
#prawojazdy #polskiedrogi #samochody

[usor0192]

@xPekka ale on też może jechać prosto. Kwestia kto był pierwszy na rondzie. Z racji tego że on ma dalej do miejsca "kolizji" można wywnioskować, że on był pierwszy na rondzie. Ty wyjeżdżając na rondo masz ustąpić WSZYSTKIM kierującym znajdującym się na rondzie. Po to jest ten zapis żeby uniknąć właśnie takich sytuacji.

I uwaga najlepsze na koniec - każde rondo dwupasmowe jest takie. A ty robisz screena jednego z miliona (

[xPekka]

@usor0192: absolutnie nie ma znaczenia kto był "pierwszy" na rondzie. W momencie "kolizji" oboje już byliśmy na tym rondzie. A on może jechać prosto, tylko nie może przy tym wymusić pierwszeństwa

[Krupier]

tragicznie jest to rondo zorganizowane

@xPekka: no klasyk #!$%@?. Z jednej strony wjazdu mają określone kierunki ruchu, z drugiej nie. A idź pan w #!$%@? z taką organizacją.

[lycaon_pictus]

tragicznie jest to rondo zorganizowane

@xPekka: Ja #!$%@? jakie małe rondo.

To jest tak małe rondo, że tu właściwie nie ma mowy o zmianie pasa z wewnętrznego na zewnętrzny. Sugeruję tutaj zawsze czekać na tych co są na rondzie i nie liczyć na to, że akurat teraz nie zjadą mimo braku sygnalizowania tego manewru.

[Krupier]

Ja wskazuję, że jest duża szansa, że przywalą na tobie winę i wskazuję dlaczego.

@lycaon_pictus: na jakiej podstawie skoro wjeżdżając na rondo od jego strony nie dostaje żadnej informacji, że kierujący z innych wjazdów mają określony kierunek ruchu i mogą jechać prosto z wewnętrznego pasa? Z jego perspektywy to jest wjazd na klasyczne rondo, na którym nie można zjeżdżać z wewnętrznego pasa więc nie może się spodziewać tak jadącego pojazdu.

[usor0192]

@xPekka on jadąc prosto nie może się spodziewać kogoś na prawym pasie, chyba że pojazdu który wjechał z jego wjazdu. A nie może się spodziewać kogoś z następnych wjazdów gdyż muszą mu ustąpić pierwszeństwa.

A zatem absolutnie ale ma znaczenie i musisz mu ustąpić pierwszeństwa ( ͡º ͜ʖ͡º)

[xPekka]

@Krupier wjeżdżałem akurat z drugiej strony, ale oznakowanie takie samo ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Krupier]

I uwaga najlepsze na koniec - każde rondo dwupasmowe jest takie. A ty robisz screena jednego z miliona ( ͡º ͜ʖ͡º)

@usor0192: co? Każde rondo dwupasmowe ma w jednym wjeździe określone kierunki ruchu, a na drugim nie? W życiu. To jest jak widać spotykane, ale to jest patologia oznaczeniowa.

Kwestia kto był pierwszy na rondzie. Z racji tego że on ma dalej do miejsca "kolizji" można

[xPekka]

@usor0192 czemu mam mu ustępować pierwszeństwa? Na rondo wjechałem bez wymuszania pierwszeństwa, a w momencie jego zjazdu oboje jesteśmy już na rondzie

[usor0192]

@Krupier powiem krótko. Jako żółty musisz ustąpić pierwszeństwa wszystkim różowym. Nie ważne że różowi mają 2 pasy

[usor0192]

@xPekka bo wjeżdżając na rondo musisz ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom. Nie ważne że oni mają 2 pasy, a ty jeden. Logiczne ;)

[Krupier]

powiem krótko. Jako żółty musisz ustąpić pierwszeństwa wszystkim różowym. Nie ważne że różowi mają 2 pasy

@usor0192: powiem tak - jako żółty musisz ustąpić wszystkim, ale jeśli wjedziesz tak jak to opisał OP (wjazd na rondo gdy fioletowy był w miejscu X) to wymuszenia pierwszeństwa nie ma. Kolizja następuje dopiero jak już oboje jesteście na rondzie i jesteście na tym samym prawie (oboje jedziecie drogą z pierwszeństwem).

Kolizja nie jest wynikiem

[usor0192]

@Krupier kolizja jest wynikiem wymuszenia pierwszeństwa właśnie. Bo to się ustala pierwszeństwo żeby podczas zjazdu nie było kolizji :)

[Krupier]

kolizja jest wynikiem wymuszenia pierwszeństwa właśnie. Bo to się ustala pierwszeństwo żeby podczas zjazdu nie było kolizji :)

@usor0192: ok to ściślej bo widzę, że na wykopie jak zwykle trzeba wszystko wprost pisać.

Kolizja jest wynikiem wymuszenia pierwszeństwa w związku z nieprawidłowym zjazdem z ronda, a nie wjazdem na rondo. :)

[xPekka]

@usor0192 wjeżdżając na rondo nie wymusiłem na nim pierwszeństwa, bo był na tyle daleko. Moment "kolizyjny" był kiedy on chciał zjechać z środkowego, a ja jechać dalej zewnętrznym

[enron]

@xPekka: Nie przejmuj się. Dobrze pojechałeś. Ronda są w pełni normalne tylko ludzie nie potrafią z nich korzystać.

@Marek_Kodrat: nie, nie są. Tzn. turbinowe są normalne, jednopasmowe też są normalne. Natomiast starsze wielopasmowe ronda potrafią doprowadzić do sytuacji, gdzie mamy konflikt oznaczeń przed rondem z sytuacją na rondzie. Np. jadąc z prawego pasa wokół ronda łamiesz przepisy bo powinieneś jechać na wprost lub w prawo, z drugiej strony jeśli ktoś

[lycaon_pictus]

wjeżdżając na rondo nie wymusiłem na nim pierwszeństwa

@xPekka: Tego nie wiemy. Krupier się uprze, a nie wiemy czy fioletowy po prostu nie zapomniał włączyć kierunku wcześniej i/lub nie zmienił, bo mu w tym przeszkodziłeś, bo może chciał, ale zaniechał, gdyż w przeciwieństwie do wielu najpierw uniknął stłuczki, a potem zaczął trąbić. Tak czy siak bezwzględnie - ustępujesz wszystkim na jezdni, nawet jak jadą nieprawidłowo.
@Krupier:

Z jego perspektywy to

[Silklash]

@HaPPe: każde nowe rondo dwupasowe w polsce od jakiegoś czasu musi być robione jako turbina.

[Grzesiek_astronaut2]

wjeżdżając na rondo na pewno mu nie zajechałem, był mniej wiecej w tym miejscu jak wjeżdżałem.

@xPekka: i tu jest taka niepisana zasada, albo #!$%@? szybciej od niego albo wolniej aby nie kolidowac przy zjeździe :) oczywiście broń boże tego typa nie uspr.

[muchabzz]

@xPekka kolego sympatyczny, jak był w tym miejscu a ty wyjeżdżałeś , to miałeś czekać na jego decyzję i zakładać , że może pojedzie prosto. Ty stałeś a on już był na rondzie. Zasada ograniczonego zaufania to podstawa twojego jeżdżenia. Po drugie on na swoim pasie ma strzałkę do jazdy na wprost , więc jechał prawidłowo
Gdybym był.fioletowem i byś mi wjechal , to za luja pana bym się nie dał wrobić