Wpis z mikrobloga

@grzesiek23Gda: Wątpię, że to kwestia .99 tylko tego, że jest po prostu tanio jak na to co powinno być patrząc na cenę baryłki/dolara i do większości pewnie doszło, że coś tu jest nie halo i trzeba korzystać bo się zaraz skończy, zaraz tzn. po wyborach.
  • Odpowiedz
@Towarzysz_Szmaciak: nie chodzi o to, że nie wiesz, że gra kosztuje 6€ tylko o to, że pomimo tej wiedzy jesteś bardziej skłonny kupić przy cenie 5,99 niż 6€. Ta metoda działa i dlatego jest stosowana mimo tego, że na przykład generuje problemy z wydawaniem reszty.
  • Odpowiedz
@Pawelcio: Jak można zmierzyć to że jestem bardziej skłonny kupić coś za ceną 5,99 niż za cene 6,00? Podpowiem Ci, nie da się. I tak jest z całym marketingiem który opiera się na założeniach popartych pseudonaukowymi badaniami, których za Chiny nie da sie powtórzyć, nie mówiąc już o stworzeniu jakiejkolwiek meta-analizy.
  • Odpowiedz
@Towarzysz_Szmaciak: Dokładnie tak jak napisał Ci wyżej Pawelcio, nawet jeśli ty jako jedna osoba w tej konkretnej transakcji podstawisz sobie w głowie że to 6 dolarów, to na poziomie statystycznym przy 1000 osób to działa i to mocno.
  • Odpowiedz
  • 0
Jak można zmierzyć to że jestem bardziej skłonny kupić coś za ceną 5,99 niż za cene 6,00? Podpowiem Ci, nie da się. I tak jest z całym marketingiem który opiera się na założeniach popartych pseudonaukowymi badaniami, których za Chiny nie da sie powtórzyć, nie mówiąc już o stworzeniu jakiejkolwiek meta-analizy.


@Towarzysz_Szmaciak Bierzesz 1000 ludzi pokazujesz im produkt za 10 zł i pytasz, czy kupują. Lub w sklepie nawet sprawdzasz po prostu ile poszło danego produktu za 10 zł (a w dużych sklepach klientela idzie w tysiące).

Potem powtarzasz to samo z tym samym produktem za 9,99 zł.
  • Odpowiedz
@BenAli: Ale wiesz o tym że ludzie to nie elektrony które w identycznym środowisku będą zachowywać się zawsze tak samo? Weżmiesz tych samych 1000 ludzi, zadasz im to samo pytanie tylko po roku czasu, i już ich odpowiedzi mogą się różnić od tych wcześniejszych. Co znaczy że ta metoda, żywcem wyjęta z nauk ścisłych, ma bardzo ograniczone zastosowanie w naukach społecznych gdzie występuje, spontaniczna, niekontrolowana i nieprzewidywalna zmiana.
  • Odpowiedz
  • 1
@Towarzysz_Szmaciak Już nie udziwniajmy, że trzeba znaleźć 1000 Kasparów Hauserów, zamknąć ich w chatce na szczycie, odizolować od bodźców świata zewnetrzego, by mierzyć skłonności.

Jeśli porównasz dziesiątki tysięcy różnych ludzi na przestrzeni jakiegoś czasu na podstawie wyborów różnych produktów, to masz wynik, który budzi zaufanie.

Może badanie nie będzie wystarczająco koszerne na Nobla, ale tak po ludzku będzie można mu ufać.

Gdyby się tak nie dało, to by nikt nie robił
  • Odpowiedz
@Towarzysz_Szmaciak: Masz bardzo ortodoksyjne podejście do pomiarów; ja nie mam problemu z tym żeby powiedzieć że można zmierzyć skłonność. Ale wracając do głównego wątku to pomimo że pojedynczy ludzie mogą zmieniać swoje wybory to uśrednione zachowanie odpowiednio dużej grupy się nie zmienia łatwo, więc powtarzając eksperyment cenowy po roku na tej samej grupie ludzi (zakładając dostatecznie dużą próbę ludzi) otrzymamy z dużym prawdopodobieństwem bardzo zbliżony wynik.
  • Odpowiedz
@Pawelcio: Myśle że Twoje wnioski sa zbyt daleko idace. Pytanie o skłonność do zakupu jakiegoś produktu w określonej cenie, nie jest tym samym co pytanie na przykład o ulubiony kolor, które zadane w rożnych (nawet bardzo dlugich) odstępach czasu pewnie spotkało by się z ta samą odpowiedzią. Ze skłonnością do zakupu produktów w określonych cenach,musi byc inaczej gdyż działa na nią znacznie więcej zmiennych i, to czasem w bardzo krótkich
  • Odpowiedz